Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Września: Zarządca domu oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Lokatorzy się zaczadzili

Łukasz Cieśla
Małżeństwo z Wrześni zaczadziło się w lutym
Małżeństwo z Wrześni zaczadziło się w lutym archiwum polskapresse
Nieumyślne spowodowanie śmierci - taki zarzut usłyszał zarządca domu we Wrześni, w którym zaczadziło się małżeństwo. Do zdarzenia doszło w lutym tego roku. Prokuratura uznała, że zarządca kamienicy Józef M. nie zadbał o właściwą wentylację pomieszczeń. Właśnie to do miało doprowadzić do zgonu małżonków Ranaty i Henryka P.

Prokuratura z Wrześni zakończyła już śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Józefowi M. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Oprócz nieumyślnego spowodowania śmierci zarzucono mu również sprowadzenie zagrożenia życia.

Ciała zmarłych małżonków znalazła ich znajoma, która rankiem przyszła w odwiedziny. W trakcie śledztwa stwierdzono, że zmarli ogrzewali piecem kaflowym zajmowane mieszkanie przy ul. Kościelnej we Wrześni. Co ważne, w budynku wcześniej przeprowadzono remont i także w ich lokalu wymieniono okna. Były one tak szczelne, że przepuszczały niewiele powietrza. Nie zrobiono w nich kratki wentylacyjnej, dlatego jedynym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa byłoby częste otwieranie, bądź rozszczelnianie okna.

Małżonkowie zmarli w lutową noc. Biegli orzekli, że nie byli pod wpływem alkoholu. W ich organizmach wykryto za to duże stężenie szkodliwej substancji wydzielającej się podczas spalania opału.

Biegli stwierdzili również, że tlenek węgla wydzielał się prawdopodobnie wskutek zbyt szybkiego zamknięcia drzwi pieca. Opał nie spalił się w całości, a to doprowadziło do zwiększenia się ilości tlenku węgla. Czad, zwany cichym zabójcą, zaczął wydobywać się z pieca. I w niewentylowanym pomieszczeniu doprowadził do śmierci małżonków podczas snu.

Prokuratura w trakcie śledztwa uznała, że do tragedii przyczyniła się postawa Józefa M. Był on zarządcą kamienicy. Zajmował się nią w imieniu właścicieli mieszkających na co dzień w Stanach Zjednoczonych.

Zdaniem śledczych wina Józefa M., polegająca na niezapewnieniu wentylacji w mieszkaniu państwa P. i niezapewnieniu bezpieczeństwa lokatorom, była nieumyślna.

Józef M. nie przyznaje się do winy. Uważa, że właściwie wykonywał swoje obowiązki zarządcy kamienicy.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski