Szczątków poległych szukano w miejscu, gdzie w maju 1848 roku pochowano kosynierów, którzy brali udział w walkach w rejonie Sokołowa. Znaleziono je na skraju terenu uznawanego za powstańczą mogiłę, ale poza obrębem nagrobka, który tam postawiono.
Inicjatorem poszukiwań był Adam S. Kaczmarek z Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Poznaniu. Pomysł podchwycił m.in. dyrektor muzeum we Wrześni, Sebastian Mazurkiewicz. Prowadzone w piątek i sobotę prace archeologiczne nadzorował zastępca dyrektora Muzeum Archeologicznego w Poznaniu dr Michał Brzostowicz, a uczestniczyła w nich antropolog Anna Wrzesińska z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
Najpierw znaleziono szczątki trzech osób, a w w sobotę kilkunastu. Według antropolog najmłodsza z ofiar miała 14-15 lat. Jedna z czaszek jest przestrzelona, na innych, oraz na wielu kościach, są ślady cięć. Część szczątków jest nadpalona. Wśród ofiary byli bowiem powstańcy, którzy zostali spaleni.
- Moja babcia opowiadała, że jej dziadek brał udział w powstaniu pod Sokołowem. Powstańcy poszli spać do stodoły, ale dziadek się nie zmieścił i spał w rowie. Dzięki temu przeżył, bo w nocy Prusacy podkradli się i podpalili stodołę - mówi Adam S. Kaczmarek z Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Poznaniu.
Szczątki mają zostać uroczyście pochowane w przyszłym roku, w 165 rocznicę walk pod Sokołowem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?