Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wschowa: Bo sąd w Lesznie nie zareagował...

Redakcja
Piętnastolatek z Domu Dziecka we Wschowie przyznał się do zamordowania ośmiolatki - koleżanki z placówki. Już wcześniej karany był za rozboje, kradzieże. Dyrekcja domu dziecka wnioskowała do Sądu Rodzinnego w Lesznie, by zabrać go do placówki o zaostrzonym rygorze. Wychowawcy twierdzą, że piętnastolatek stanowił poważne zagrożenie dla innych dzieci. Informacje takie potwierdziły także władze starostwa we Wschowie. Jednak sąd wniosek odrzucił, mimo że takie prośby były wysyłane kilkakrotnie. Chłopak wcześniej pobił dotkliwie pięciolatka...

Informacje o wpłynięciu do sądu rodzinnego takich wniosków potwierdził jego wiceprezes Zygmunt Przytulski. Trwa sprawdzanie, dlaczego decyzja o przeniesieniu agresywnego nastolatka nie została podjęta przez sędziego prowadzącego sprawę.

Piętnastolatek czuł się więc bezkarny. W sobotę, gdy zaginęła ośmiolatka z domu dziecka, okazało się, że to on był ostatnią osobą, w której towarzystwie widziano dziewczynkę. Został zatrzymany i przesłuchany przez policję. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia zbrodni.

- Najbardziej prawdopodobny jest motyw na tle seksualnym - powiedział TVN 24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski. Prawdopodobnie dziewczynka została uduszona.

W poniedziałek piętnastola- tek stanął przed Sądem Rodzinnym w... Lesznie. Na razie nie zdecydowano, czy będzie odpowiadał za swój czyn jako pełnoletni, a taki wniosek złożyła prokuratura. Jeśli tak się nie stanie, chłopakiem nadal zajmować się będzie sąd rodzinny. Prokuratura sprawdza też, czy dzieci we wschowskiej placówce miały zapewnioną odpowiednią opiekę.

Piętnastolatek trafił na razie do policyjnej izby dziecka w Zielonej Górze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski