Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstrząsający film na Food Film Fest

Marcin Kostaszuk
Góry pieczywa w śmietniku - taki jest efekt wymogu supermarketów, by do wieczora półki były pełne bułek i chleba
Góry pieczywa w śmietniku - taki jest efekt wymogu supermarketów, by do wieczora półki były pełne bułek i chleba Archiwum dystrybutora
Co czujesz, wyrzucając jedzenie? Jeśli wstyd, to obejrzenie filmu "Skosztuj z kosza" będzie dla Ciebie katorgą. Widzowie w kinie Muza byli zaszokowani górami pieczywa, owoców, warzyw, mięsa i ryb, jakie codziennie trafiają do śmietników Europy i Ameryki, podczas gdy w innych częściach świata ktoś umiera z głodu... co sekundę.

Przyjemnie jest oglądać filmy o wykwintnych potrawach, tajemnicach przyrządzania sushi, destylowania irlandzkiej whisky i warzeniu najlepszych gatunków piw. Równie miło jest jeść slowfoodowe śniadanie i uczyć najmłodszych smażenia naleśników. Ale na pierwszej poznańskiej edycji przeglądu Food Film Fest był moment, gdy jedzenie stanęło kością w gardle.

Mowa o niemieckim filmie dokumentalnym "Skosztuj z kosza", wyreżyserowanym przez Valentina Thurna, który w kinie Muza zobaczyliśmy w sobotni wieczór. Już sam wstęp był zaskakujący - wolontariusze Wielkopolskiego Banku Żywności każdemu wchodzącemu dawali bowiem w prezencie... batonik.

- Smakował Państwu? A teraz proszę spojrzeć na datę ważności - poinstruowali organizatorzy festiwalu Jan Babczyszyn i Wojciech Lewandowski. Spojrzeliśmy: listopad 2011. Czy widząc, ze jest tuż przed końcem przydatności do spożycia wzięlibyśmy go z półki w sklepie?

Między innymi na to pytanie odpowiada "Skosztuj z kosza" - nie, nie wzięlibyśmy. Dlatego w supermarketach Europy i Ameryki wyrzuca się rocznie 90 milionów ton pełnowartościowego pożywienia, którego termin przydatności dopiero zbliża się do końca.

Winnych tego niewyobrażalnego marnotrawstwa jest wielu. Wielkie sieci handlowe nie chcą niewymiarowych warzyw, więc duża ich część gnije na polach, bo nikt ich od rolników nie kupi. Producenci produkują więc znacznie więcej niż potrzeba, żeby wyjść na swoje, choć mogą niewykorzystane produkty na przykład przerobić na ekologiczną energię.

Wreszcie my - konsumenci. Przestaliśmy szanować jedzenie: grymasimy na kolor pomidora, obite jabłko traktujemy jak truciznę, a przede wszystkim kupujemy za dużo i w efekcie wyrzucamy góry jedzenia, które na drugim końcu świata byłoby dla kogoś "ucztą Babette".

Niepozbawiony rewolucyjnego temperamentu film był być może ciut za długi, ale na pewno krótszy od dyskusji, jaką wywołał. W końcu trudno przejść do porządku dziennego nad faktem , że w czasie jego wyświetlania (90 minut) na świecie zmarło z głodu... 3600 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski