Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborcza walka w PO. Grupiński zwiększa przewagę nad Dzikowskim

Łukasz Cieśla, Michał Kopiński
Waldy Dzikowski i Rafał Grupiński walczą o fotel szefa wielkopolskiej PO.
Waldy Dzikowski i Rafał Grupiński walczą o fotel szefa wielkopolskiej PO.
Gdyby wybory „nowego” szefa wielkopolskiej PO odbywały się dzisiaj, wygrałby je zapewne Rafał Grupiński. To dotychczasowy szef regionalnych struktur. Jego konkurentem jest Waldy Dzikowski, który do 2010 roku kierował wielkopolską PO. W walce o fotel szefa PO w Poznaniu z Filipem Kaczmarkiem może się zmierzyć wiceprezydent Jerzy Stępień.

Za Grupińskim niemalże murem stoją działacze regionu. Przewagę – choć już nie tak dużą – ma też w samym Poznaniu. Natomiast słabszy w regionie Dzikowski, nieco odrabia straty w Poznaniu. Najmocniejszy jest w powiecie poznańskim.

Czytaj także:

Grupiński czy Dzikowski - który bardziej wspierał nasze województwo?

O tym, że za faworyta uchodzi Grupiński, mówią nawet osoby sympatyzujące z Dzikowskim.
– Jeszcze niedawno może powiedziałbym inaczej, ale teraz uważam, że prowadzi Grupiński. Poparło go kilku liderów regionalnych, co na pewno może być wskazówką dla wielu działaczy. Dla wielu bezpieczniej popierać obecnego lidera – mówi znany działacz wielkopolskiej PO.

Grupiński w poniedziałek zorganizował konferencję prasową, na której poparło go sześciu znanych działaczy PO: poseł Adam Szejnfeld z regionu pilskiego, poseł Tomasz Nowak z Konina, burmistrz Tomasz Kałużny z Wrześni, były wicemarszałek Leszek Wojtasiak (mający obecnie sprawę karną), poseł Mariusz Witczak z Kalisza oraz europoseł Filip Kaczmarek z Poznania.
Choć tamta konferencja chwilami miała kuriozalny przebieg – działacze prześcigali się w pochwałach pod adresem Grupińskiego – pokazała, kto stoi za Grupińskim.

Rafał Grupiński oficjalnie ogłosił start w wyborach na szefa regionu. Kto go popiera?

A kto stoi za Dzikowskim? On sam mówi, że nie chce w tej chwili o tym mówić, by nie nadwyrężać zaufania tych, którzy zapowiedzieli swoje poparcie. Jest jednak pewien wygranej.

– Bo gdybym nie był pewien, to bym nie startował. Liczę, że z pomocą ludzi wygram październikowe wybory. Dziś jestem silniejszy, bardziej nastawiony na rywalizację niż kiedyś – twierdzi Dzikowski.

W tej chwili ruszyły wybory w poszczególnych kołach. W Poznaniu jest siedem kół. Na razie liderami większości z nich są stronnicy Grupińskiego. I niewykluczone, że tak pozostanie.

Z naszych informacji wynika, że Dzikowski próbował przeciągnąć na swoją stronę niektórych szefów kół. Chodzi zwłaszcza o radnych Jakuba Jędrzejewskiego i Krzysztofa Skrzypinskiego. Dzikowski miał im zaproponować... stanowisko wiceprezydentów Poznania po wyborach samorządowych.

Rafał Grupiński: Od czasów rządów Dzikowskiego zrobiliśmy wiele dobrego

– To są młodzi, ambitni ludzie. Chętnie przyjęliby takie posady. Ale pewnie przekalkulowali, że poparcie Dzikowskiego jest zbyt ryzykowne. Bo w razie jego porażki, mogliby stracić – mówi nam jeden z działaczy.

Jakub Jędrzejewski tłumaczy, dlaczego oferty nie przyjął. – Poważnie traktuję propozycje od osób, które mogą dotrzymać słowa – mówi. – Gdyby zaproponował mi to prezydent Ryszard Grobelny, to bym to rozważył. Ale jak miałem rozważać ofertę, przy składaniu której Grobelnego nie było? Na takiej zasadzie, to ja mogę zaproponować panu, że zostanie pan papieżem.

Waldy Dzikowski nie chciał potwierdzić, że obu składał propozycję zostania wiceprezydentami. – To były nasze prywatne rozmowy – kwituje Dzikowski.

Waldy Dzikowski: Platforma nie może być zarządzana z cygańskiego wozu

Właśnie chęć utrzymania dotychczasowej pozycji i stanowisk ma być jednym z powodów, że wielu działaczy popiera Grupińskiego – obecnego szefa. Otwarcie mówi o tym gnieźnieński senator Piotr Gruszczyński. On jednak popiera Dzikowskiego.– Ja się nie boję powiedzieć, co myślę. Nie boję się także tego, że nie będę miał miejsca na liście albo utracę jakieś inne rzeczy – mówi.

I on, i inni działacze PO twierdzą, że o wynikach wyborów zdecyduje w dużej mierze Poznań oraz powiat poznański. Stąd wywodzi się wielu działaczy, którzy będą delegatami na zjazd 27 października.

Filip Kaczmarek, szef poznańskiej PO, stwierdził, że Poznań też popiera Grupińskiego. Czy tak jest w istocie?
– Filip Kaczmarek zachował się niczym Ludwik XIV. Bo z jego przekazu wynika, że „Poznań to ja”. A wielu działaczy woli Dzikowskiego niż Grupińskiego – przekonuje jeden z członków poznańskiej PO.

Dzikowski ma wielu zwolenników w powiecie poznańskim, z którego się wywodzi. Szefem powiatowych struktur jest jego dobry znajomy Jan Grabkowski, starosta poznański. Oficjalnie jednak unika deklaracji.

– Nie wiem, kogo poprę. Jeszcze nie podjąłem decyzji. Poza tym nie jestem niczyim człowiekiem. Mnie po prostu trzeba przekonać, że warto kogoś poprzeć – podkreśla Grabkowski.

Pytany przez nas o prognozę, kto wygra, stawia na Rafała Grupińskiego.

Wybory w poznańskiej Platformie. Stępień przeciwko Kaczmarkowi?

W Platformie trwają wybory szefów kół. Najwięcej emocji jest w Poznaniu. Od tego, kto „trzyma” koło zależy w dużej mierze, kogo delegaci poprą na zjazdach miejskim i wojewódzkim.
W czwartek, późnym wieczorem, szefem koła PO na Jeżycach został (ponownie) wiceprezydent Poznania, Jerzy Stępień. Stępień od lat jest uznawany za człowieka Waldego Dzikowskiego. Podbudowany wygraną Jerzy Stępień rozważa poważnie start w wyborach na szefa miejskiej Platformy. Rozmawiać na temat swojego startu Stępień jednak nie chce. – Nie komentuję – uciął, kiedy zapytaliśmy go o to wczoraj.

Jeżeli Jerzy Stępień zdecyduje się wystartować, nie będzie faworytem. Według naszych analiz w 6 z 7 poznańskich kół przeważają zwolennicy obecnego szefa miejskiego PO, Filipa Kaczmarka (i jednocześnie Rafała Grupińskiego). – Jurek jest na tyle rozsądny, że poczeka na wyniki głosowań w kołach. Wtedy wszystko policzy i na pewno nie wystartuje, bo po co mu sromotna klęska – mówi jeden ze stronników Filipa Kaczmarka.

W poniedziałek wybory w najważniejszym poznańskim kole – Nowe Miasto. Zaufany człowiek Kaczmarka, Mariusz Wiśniewski, zmierzy się w nich z byłym posłem, Markiem Zielińskim. Wiśniewski jest pewny wygranej. – Ludzie doceniają moją ciężką pracę – mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski