Wybory 2019 w Poznaniu. Halina Owsianna: "Wspólnie pracowaliśmy na wynik Katarzyny Kretkowskiej"

W niedzielę wieczorem, gdy na żywo komentowała Pani wyniki wyborów, mówiła Pani, że wstępne wyniki 14 procent to za mało, że liczyliście Państwo na 16 procent. I że ten kiepski wynik to wina kiepskiej liderki. Dziś wstępne wyniki PKW wskazują na to, że Lewica w Poznaniu osiągnęła wynik 16.4 proc. Czy ten wynik to także zasługa "kiepskiej liderki"?

Zobacz też: Wyniki wyborów 2019: Wybory do Sejmu w Poznaniu. Kto wygrał? Kto zdobył najwięcej głosów w stolicy Wielkopolski?

Halina Owsianna: Bardzo się cieszę z takiego wyniku. Ten wczorajszy komentarz był wynikiem pewnego rozżalenia. W trakcie kampanii miałyśmy ograniczone możliwości działania razem, dużo rzeczy robiłyśmy samodzielnie. Stąd miałyśmy żal do liderki listy, Katarzyny Ueberhan. Katarzyna Kretkowska była naszą liderką, wspólnie pracowałyśmy na jej wynik. Liderki listy z kolei nie było widać, pojawiała się sama, nie brała udziału w naszych wydarzeniach, konferencjach. To nie jest dobre. Gra zespołowa nie polega na tym, że tylko pojawia się lider.

Sprawdź też: Oni dostali się do Sejmu. 10 przyszłych posłów z Poznania

Spodziewali się Państwo tak dobrego wyniku Agnieszki Ziółkowskiej? Z 20. miejsca osiągnęła 4. wynik.
Liczyłam na Agnieszkę i szczerze jej gratuluję. Miała ona specjalne miejsce na naszej liście. Za Agnieszką idzie fajna historia, fajny życiorys. Została doceniona przez wyborców. Myślę, że jeszcze uda jej się zaistnieć w polityce.

Czy wyobraża sobie Pani współpracę pań Katarzyn - Ueberhan i Kretkowskiej w Sejmie, skoro nie współpracowały Panie w kampanii?
Trzeba będzie współpracować. Katarzyna Kretkowska na pewno będzie pracować - to nam zresztą obiecała. To doświadczony polityk, który jest znany nie tylko z wieców i demonstracji.

ZOBACZ TEŻ:

Poznań - Politycy PiS komentują wyniki wyborów: