- Marek Siwiec jest w niekomfortowej sytuacji, bo zorientował się, że samo nazwisko nie zapewni mu fotela w Brukseli. Poparcie dla Europy Plus jest znikome, podobnie jak zaplecze ludzi do pracy w kampanii - mówi "Głosowi" polityk SLD z Wielkopolski. - Siwiec szuka ratunku. Proponował spotkania różnym działaczom SLD z regionu.
Czytaj również: Europoseł Marek Siwiec odchodzi z SLD
To, że "prywatne i niezobowiązujące rozmowy mogły mieć miejsce", potwierdzają też Wiesław Szczepański, szef wielkopolskiego SLD i jego poprzednik, poseł Leszek Aleksandrzak.
- W polityce ludzie cały czas rozmawiają - mówi Szczepański. - Marek Siwiec nie zatrzasnął za sobą drzwi, może spotykać się z naszymi działaczami. Podejrzewam, że szuka wsparcia. Ale nie wiem, czy dla Europy Plus, czy dla swojego powrotu do SLD. Sam powinien wprost się określić, a nie stać w rozkroku.
Szef Sojuszu dodaje jednak, że nie sądzi, by Siwiec był w stanie ponownie przekonać do siebie radę wojewódzką SLD. Jej członkowie mają do europosła spory żal o to, że ich opuścił. Gdyby miał startować do Parlamentu Europejskiego z SLD, to zdaniem Szczepańskiego, z innego okręgu wyborczego.
Zobacz też: Marek Siwiec: W SLD woziłem puste taczki [ROZMOWA]
- W Wielkopolsce na pewno nie ma żadnych oficjalnych rozmów z Siwcem - podkreśla Wiesław Szczepański. - Może na szczeblu krajowym. Mnie nic o tym jednak nie wiadomo.
A jednak - chyba wiadomo. Bo centrala partii otwarcie przyznaje się do dialogu z politykami, którzy odeszli. - Rozmawiamy z Siwcem o tym, jak widzi swoją dalszą, polityczną drogę - potwierdza Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD. - Nie wiemy jednak, czy dojdzie do porozumienia. Jeśli Siwiec zrezygnuje ze współpracy z Ruchem Palikota, drzwi do Sojuszu i naszych list do Europarlamentu będą otwarte.
Rozmawiamy z Siwcem o tym, jak widzi swoją dalszą, polityczną drogę - przyznaje sekretarz SLD
Co na to sam zainteresowany? Związany obecnie z Europą Plus Marek Siwiec oficjalnie wszystkiemu zaprzecza. - Ani ja nie prowadzę rozmów z SLD, ani SLD ze mną - twierdzi europoseł. - Nikt nic mi nie proponował, a słowa pana Gawkowskiego to jakieś spekulacje.
W kuluarach mówi się jednak, że Siwiec na podjęcie ostatecznej decyzji o ponownym zbliżeniu do SLD ma czas do grudnia, kiedy partia będzie zatwierdzać kandydatów do PE. Co ciekawe, oferta może okazać się niezbyt atrakcyjna. Bo, gdyby Siwiec miał zostać w Wielkopolsce, być może czekałoby na niego dopiero drugie miejsce na liście wyborczej. Pojawiły się bowiem głosy, że jedynkę mógłby tu dostać Józef Oleksy, wiceszef SLD. Sekretarz partii i tę informację potwierdza, tłumacząc, że propozycja wyszła od niektórych działaczy z naszego regionu. Ale decyzje jeszcze nie zapadły.
Przeczytaj też: Leszek Miller: Wyborcy w Wielkopolsce nie będą już głosować na Siwca
Sam zarząd wojewódzki, co wyraził w oficjalnym stanowisku, wolałby, żeby listę otworzył ktoś związany z Wielkopolską. Ale, jak mówi Szczepański, decyzję podejmuje centrala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?