Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do PE: Wielkopolska PO ma listę. Bez Michała Stuligrosza

Łukasz Cieśla
Michał Stuligrosz
Michał Stuligrosz archiwum
Zarząd wielkopolskiej PO przyjął we wtorek listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Dla niektórych zabrakło na niej miejsca, m.in. dla byłego posła Michała Stuligrosza. Skład listy nie jest jednak ostateczny. Zmiany mogą zostać wprowadzone przez władze krajowe.

Michał Stuligrosz od nas dowiedział się, że znalazł się na „liście rezerwowej”.

– Kiedy w regionalnych wyborach popierałem Rafała Grupińskiego na szefa naszych struktur, wyraźnie mówiłem mu, że jestem zainteresowany startem do PE. Usłyszałem wtedy, że mogę na niego liczyć. Najwidoczniej mój błąd polega na tym, że za bardzo ufam ludziom – stwierdził Michał Stuligrosz. Po chwili dodał z przekąsem, że nie jest zaskoczony takim obrotem sprawy, bo najwidoczniej na liście znaleźli się bardziej doświadczeni kandydaci.

Zarząd PO ustalił listę z dziesięcioma kandydatami, ale na razie nie wskazał konkretnych miejsc. Ich przyznaniem zajmą się zarząd krajowy oraz rada krajowa.

W dziesiątce, którą zaproponował zarząd, znaleźli się: minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, europoseł Filip Kaczmarek, posłowie Waldy Dzikowski i Adam Szejnfeld oraz marszałek województwa Marek Woźniak. To właśnie spośród tej piątki będzie wyłoniony lider listy.

Pozostali kandydaci to Małgorzata Waszak, starosta koniński, Krystyna Wilkoszarska radna z Nowego Tomyśla, Marzena Wodzińska z Kalisza, Dariusz Pilak, starosta gnieźnieński oraz Krzysztof Piwoński, starosta leszczyński.

Szef wielkopolskich struktur PO Rafał Grupiński nie odbierał naszych telefonów. Skład listy skomentował jednak europoseł Filip Kaczmarek.

– Mamy tylko 10 miejsc i nie zawsze decydują wyłącznie kwestie merytoryczne. Chcieliśmy zachować parytet na liście, poza tym znaczenie miało również kryterium geograficzne. Chodziło o to, aby każdy z tzw. subregionów był reprezentowany na naszej liście. Poza tym to wcale nie musi być jej ostateczny kształt – mówi Filip Kaczmarek.

Europoseł tłumaczy, że obecne kandydatury musi najpierw zaakceptować rada regionu PO. Potem zmiany może jeszcze wprowadzić zarząd krajowy oraz rada krajowa. Ostateczny kształt list Platformy do PE ma być znany do końca marca. Do Warszawy zostaną przesłane nazwiska wszystkich kandydatów, także tych, którzy teraz nie znaleźli się w "dziesiątce".

Wielkopolska PO ma dwa mandaty w PE. O reelekcję nie powalczy Sidonia Jędrzejewska, która zrezygnowała z powodów rodzinnych.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski