Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory po nowemu? W PiS trwa dyskusja o systemie mieszanym

Paulina Jęczmionka
Wybory po nowemu? W PiS trwa dyskusja o systemie mieszanym
Wybory po nowemu? W PiS trwa dyskusja o systemie mieszanym Malgorzata Genca
Jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW) połączone z systemem proporcjonalnym - to najczęściej pojawiający się pomysł w partii rządzącej.

Politycy PiS rozmawiają z ekspertami o możliwych zmianach ordynacji wyborczej do Sejmu. W kuluarach mówi się, że nowe zasady miałyby obowiązywać od najbliższych wyborów parlamentarnych w 2019 r. Dziś najczęściej powtarzanym pomysłem jest podzielenie kraju wzorem Niemiec - na okręgi jednomandatowe i wielomandatowe.

- Dyskusja wewnątrz partii trwa, ale nie ma żadnego rozstrzygnięcia, to nie jest dziś priorytetowe oczekiwanie Polaków - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS. - Wybory powinny być lustrem demokracji, czyli jak najwyraźniej odzwierciedlać wolę wyborców. Nasz obecny system robi to w sposób znikomy albo i wcale. Dlatego trzeba nad nim pracować. Mówi się w partii o systemie mieszanym, ale jego typów jest bardzo dużo.

Poseł osobiście opowiada się za systemem STV (z angielskiego - system pojedynczego głosu przechodniego, w którym wyborca wskazuje swoje preferencje, szeregując kandydatów w okręgu od najbardziej do najmniej pożądanych. Zdaniem Szynkowskiego vel Sęka, STV jest najbardziej sprawiedliwy i najlepiej odzwierciedla wolę wyborców. Ale ma też poważną wadę - jest bardzo skomplikowany i trudny do wyjaśnienia, mógłby przenieść wiele głosów nieważnych.

Prostota to z kolei zaleta JOW-ów, które od 2011 r. mamy w wyborach do Senatu, a od 2014 r. samorządowych. Każdy komitet wystawia tylko po jednym kandydacie w okręgu, a ten kto zdobędzie najwięcej głosów, wygrywa. Co ciekawe, jeszcze w ubiegłorocznej kampanii PiS było przeciwne tym okręgom. Okazuje się, że i dziś wielu jego polityków - w tym Szymon Szynkowski vel Sęk czy Maks Kraczkowski, poseł z Piły - ich nie popiera. Stąd pomysł pośredni w postaci systemu mieszanego na wzór niemiecki. Tam połowę deputowanych Bundestagu wybiera się w JOW-ach, a drugą połowę w okręgach wielomandatowych z kilkunastoma nazwiskami na jednej liście. Każdy wyborca ma dwa głosy: : pierwszy oddaje na konkretnego kandydata w JOW, a drugi na partyjną listę w landzie.

- Pomysł wprowadzenia systemu mieszanego nie jest nowy, PiS kroczy tu drogą programu PO - uważa Waldy Dzikowski, poseł PO, który tworzył Kodeks wyborczy. - Wbrew temu, co twierdzi Kukiz, JOW-y porządkują i polaryzują scenę polityczną, czego dowodem od lat są Republikanie i Demokraci w USA albo podział polskiego Senatu pomiędzy PO i PiS. Jestem skłonny poprzeć system mieszany, ale diabeł tkwi w szczegółach, czyli np. ustanowieniu normy przedstawicielstwa czy podziale okręgów. Ponadto, już kilka lat temu konstytucjonaliści mieli wątpliwości, czy można go wprowadzić bez zmiany konstytucji.

Obawy co do „majstrowania” przy systemie wyraża także Rafał Grupiński z PO. - Boję się zapędów do wprowadzenia JOW-ów tylko na wschodzie kraju, a tworzenia dużych okręgów wielomandatowych na zachodzie, by spłaszczyć wyniki wyborów i dać wygraną PiS - mówi poseł.

W taki obrót sprawy nie wierzy Błażej Parda, poseł Kukiz’15 z okręgu pilskiego. Zakłada, że nawet gdyby Jarosławowi Kaczyńskiemu odpowiadało podzielenie za pomocą ordynacji kraju na pół, nie odważyłby się tego zrobić. - Mam też nadzieję, że system mieszany byłby tylko przejściowy w drodze do wprowadzenia JOW-ów w całym kraju - mówi Parda. - Rozumiem, że dziś PiS nie ma tyle odwagi, bojąc się, że znani lokalnie, niepartyjni działacze wyeliminują jego wielu posłów.

Poseł wskazuje, że należy wystrzegać się też błędu w postaci za dużych i nierównych okręgów, jak w przypadku Senatu. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy można spodziewać się gotowego projektu PiS. Eksperci przedstawiają analizy różnych pomysłów na nową ordynację.

Inne zmiany

  • 1 lipca wejdą zmiany Kodeksu wyborczego przyjęte przez Sejm poprzedniej kadencji.
    Jednym z ciekawszych, nowych rozwiązań jest wprowadzenie przezroczystych urn wyborczych. Ich jednakowy wzór wyznaczy Państwowa Komisja Wyborcza. Ponadto, nowela pozwoli mężom zaufania rejestrować na wideo pracę komisji wyborczej przed rozpoczęciem głosowania np. podczas przygotowania lokalu i po jego zakończeniu.
  • W celu przejrzystości finansowania wyborów PiS postuluje dalsze zmiany.
    Poseł M. Kraczkowski wnioskuje do szefa PKW, by każdy z kandydatów składał oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej o kwocie, którą chce wydać na kampanię. Gdyby okazało się fałszywe i np. wydał o wiele więcej niż założył, mógłby zostać skazany i stracić mandat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wybory po nowemu? W PiS trwa dyskusja o systemie mieszanym - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski