Wybory prezydenckie 2015: Bronisław Komorowski prosi o głosy wielkopolskich rolników [ZDJĘCIA]

- Witam Wielkopolskę, wielkopolskich rolników, krainę ciężkiej, ale sensownej pracy, sensownego wysiłku - mówił do tłumu rolników biorących udział w Dniach Pola Bronisław Komorowski. - Moja poznańska babcia zawsze powtarzała, że porządek musi być. I tu w Wielkopolsce jest porządek - w domu, polu, rodzinie. Porządek musi być też w całej Polsce.

Komorowski zapewniał zgromadzonych w Siedlcu wielkopolskich rolników, że tak jak dla nich ważna jest solidarność w pracy, tak dla niego w polityce. Przekonywał, że nie zmienia z wyborów na wybory poglądów na istotne dla Polski i rolnictwa tematy. Uderzał tu w swojego kontrkandydata Andrzeja Dudę.

- 11 miesięcy temu mój kontrkandydat w ankiecie, którą wypełniał jako kandydat do Parlamentu Europejskiego, wprost opowiedział się za stopniowych odchodzeniem od unijnej Wspólnej Polityki Rolnej - mówił Bronisław Komorowski. - Wskazywał, że zamiast w rolnictwo, należy inwestować w infrastrukturę. Nie wierzę, że teraz zmienił poglądy. One wtedy były potrzebne, by uzyskać poklask na salonach europejskich. Ale dziś mamy wybory prezydenckie.

Komorowski zapewniał, że zarówno on jako prezydent, jak i rząd, będą konsekwentnie walczyć o utrzymanie dopłat dla rolników jak najdłużej. Mówił również o konieczności zbudowania gwarancji bezpieczeństwa dla obrotu ziemią. Wskazał, że oczekuje jak najszybszego zakończenia prac nad ustawą, która takie gwarancje rolnikom da.

Prezydent prosił wielkopolskich rolników o oddanie na niego głosu w niedzielę. Mimo deszczu, przespacerował się wzdłuż pola rzepaku. Witał się również ze wszystkimi siedzącymi przy stolikach rolnikami. Niektórych zagadywał, pytając czy smakuje im karkówka. Chętnie robił też sobie z nimi zdjęcia.