Wybory prezydenckie 2020: Wyborcy Andrzeja Dudy i politycy PiS świętują w Poznaniu wygraną w pierwszej turze

Norbert Kowalski

28 czerwca 2020, 21:36

Wideo

Zobacz galerię (12 zdjęć)

Sympatycy Andrzeja Dudy i Prawa i Sprawiedliwości z radością przyjęli wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Tuż po ich ogłoszeniu w sztabie PiS rozległy się głośne oklaski oraz okrzyki "Andrzej Duda", "Zwyciężymy" i "Dziękujemy". Jednocześnie politycy PiS przekonywali, że trzeba od razu wziąć się do pracy tak, by możliwa była wygrana także w drugiej turze wyborów.

Urzędujący prezydent Andrzej Duda z PiS wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich. Według sondaży Duda zdobył ponad 41 proc.głosów, zaś drugi Rafał Trzaskowski nieco ponad 30 proc. głosów. Takie wyniki z radością przyjęli sympatycy PiS w Poznaniu.

Rozwiń

Sprawdź też:

W tym roku Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało swój wieczór wyborczy w restauracji Młyńska 12 w Poznaniu. Pierwsi sympatycy PiS pojawili się w lokalu jeszcze przed godziną 20. Wraz z upływem czasu na miejscu pojawiało się coraz więcej wyborców PiS, którzy z niecierpliwością oczekiwali na ogłoszenie sondażowych rezultatów. Wielu z nich rozmawiało między sobą, zastanawiając się, jakie będą wyniki.

- Już teraz można powiedzieć, że wykonaliśmy dobrą robotę w całej Polsce i Poznaniu. Potrafiliśmy się zebrać w prawie 500 osób na placu Mickiewicza i jeśli trzeba, zrobimy to ponownie - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS z Poznania.

Z kolei Robert Nowicki, wiceminister rozwoju, dodawał: - Wiemy, że wybór Andrzeja Dudy jest dla nas wszystkim jedynym. Aktualnie będzie wybór między prezydenturą rozwoju, a prezydenturą, która prowadzi nas donikąd. Myślę, że wszyscy wiemy, kto zwycięży.

Sprawdź też:

Wielkopolska: Doszło do zakłócenia ciszy wyborczej

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników można było usłyszeć głosy, że wygrana Andrzeja Dudy w pierwszej turze jest pewna, a jedyne pytanie dotyczy tego, jaką będzie miał przewagę nad Rafałem Trzaskowskim. Pojawiały się m.in. głosy, że Andrzej Duda zdobył 43 proc. głosów, zaś Rafał Trzaskowski 29 proc. – Gdyby to się potwierdziło, byłoby dobrze – mówił jeden z polityków PiS.

Ostatecznie Andrzej Duda zdobył nieco ponad 41 proc. głosów, zaś Rafał Trzaskowski nieco ponad 30 proc. - To wspaniały wynik, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie ciężkiej pracy - komentował wiceminister Robert Nowicki.

Sprawdź też:

Wybory wygra ten, kto lepiej pokieruje naszymi emocjami

Z kolei Szymon Szynkowski vel Sęk dodawał: - Widać że prezydentowi nie brakuje pomysłów na najbliższe 12 dni kampanii wyborczej. Serdeczna prośba do was wszystkich, aby te 12 dni spożytkować z pełną energią i zaangażowaniem. Tak jak panu prezydentowi tych pomysłów i zaangażowania nie brakuje, tak niech nam tego nie zabraknie. Proszę, aby już od poniedziałku planować dalsze działania.

Jednocześnie poseł PiS przekonywać, że ewentualna dalsza prezydentura Andrzeja Dudy będzie oznaczała możliwość przeprowadzania kolejnych reform w Polsce. - Polacy nie chcą prezydenta, który będzie przeszkadzał rządowi wprowadzać dobre zmiany. A właśnie to oznaczałoby wybór Rafała Trzaskowskiego. I to najważniejszy argument, który powinniśmy przedstawiać przeciwnikom Andrzeja Dudy. Jeśli nie jesteś za awanturą polityczną, jeśli nie jesteś za tym aby Polska utkwiła w klinczu i marnowała swój potencjał, to musisz głosować na prezydenta Dudę - zachęcał Szymon Szynkowski vel Sęk.

Zobacz zdjęcia:

Zobacz galerię(12 zdjęć)