Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie: Andrzej Duda zataił swój etat na poznańskiej uczelni?

Paulina Jęczmionka, Karolina Gawlik
Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta, od 2011 roku zarobił na prywatnej, poznańskiej uczelni ponad 200 tysięcy zł.
Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta, od 2011 roku zarobił na prywatnej, poznańskiej uczelni ponad 200 tysięcy zł. Alik Kęplicz
Duda ma etat na poznańskiej uczelni, potwierdziło to ministerstwo nauki - taką informację w środę podało Radio Zet.

Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta, może stracić pracę na Uniwersytecie Jagiellońskim, bo na innej, poznańskiej uczelni również jest zatrudniony na etacie - podało wczoraj Radio Zet. Informację miało potwierdzić w ministerstwie nauki. Przy dodatkowym etacie Duda powinien poprosić o zgodę macierzystej uczelni. Rzecznik UJ twierdzi, że pytania nie było.

Andrzej Duda jest zatrudniony na UJ w katedrze prawa administracyjnego. W 2005 r. obronił doktorat, a od sierpnia 2006 r. (z ok. roczną przerwą) jest na bezpłatnym urlopie (pracował w ministerstwie, kancelarii prezydenta, jako poseł, teraz - europoseł). Polityczna kariera nie przeszkadza mu jednak w pracy na innej uczelni - prywatnej Wyższej Szkole Pedagogiki i Administracji w Poznaniu.

Zobacz też:

Dochody z tego tytułu wykazuje w oświadczeniach majątkowych. W ostatnim określił je jako "ze stosunku pracy na etacie dydaktycznym". A zgodnie z Prawem o szkolnictwie wyższym, wykładowca uczelni publicznej może podjąć dodatkową, etatową pracę na innej uczelni tylko za zgodą rektora tej macierzystej. - W aktach osobowych pana Dudy nie widnieje prośba o uzyskanie takiej zgody - mówi Adrian Ochalik, rzecznik UJ. - Jeśli jednak ma na poznańskiej uczelni umowę cywilnoprawną, nie musiał nas o tym informować.

Takich informacji nie udziela również WSPiA, powołując się na "ochronę danych osobowych". Wczoraj jednak Radio Zet podało, że resort nauki potwierdził, iż chodzi o etat. Władze UJ mogłyby więc podjąć decyzję o zwolnieniu kandydata PiS. Ale najpierw poproszą go o wyjaśnienia. Tego samego domaga się sztab B. Komorowskiego.

- Sprawa jest bulwersująca - mówi Jakub Rutnicki, poseł PO ze sztabu. - Andrzej Duda mówi, że złożył stosowne dokumenty na UJ, rzecznik uczelni temu zaprzecza. Ktoś tu kłamie. W oświadczeniu majątkowym Duda wpisał "wynagrodzenie ze stosunku pracy". Albo więc ma nieścisłości w oświadczeniu, albo naruszył prawo. Jako prawnik i były wiceminister sprawiedliwości sam sobie wystawia cenzurkę - dodaje poseł.

Z kolei poseł PiS Tadeusz Dziuba uważa, że temat jest rozdmuchany i może wynikać z odmiennej interpretacji prawa.
- Przepis o konieczności uzyskania zgody pracodawcy dotyczy przede wszystkim pracowników czynnych, a nie urlopowanych bezpłatnie - mówi. - Poza tym, Andrzej Duda, prowadząc wykłady w uczelni poznańskiej - o innym charakterze niż macierzysta, na wydziale o innym profilu, działającej w odległym regionie - nie naruszał interesu swojej krakowskiej uczelni.

Zobacz też:

Poseł dodaje też, że zarzut o blokowanie etatu na UJ jest chybiony, bo uczelnia może w to miejsce zatrudnić inną osobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski