Wybory Samorządowe 2014: Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Poznaniu [ZDJĘCIA]

Kaczyński zlikwidował podatek od spadków i darowizn, zmniejszył podatek dochodowy od osób fizycznych, obniżył o ponad polowe składkę rentową, dzięki czemu wzrosły pensje, podniósł zaś znacząco najniższą płacę. W ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności uzyskał 67,3 mld euro na lata 2007 - 2013. (za które obecnie są budowane m.in. drogi). Wprowadził w ramach polityki prorodzinnej nieznane w Polsce a powszechne w Europie Zachodniej odpisy od podatku na każde dziecko, wydłużył urlopy macierzyńskie, wprowadził też krytykowane przez opozycje tzw. becikowe, czyli zapomogę z tytułu urodzenia dziecka, co po dwóch latach zahamowało ujemny przyrost naturalny notowany od 2000 roku; na dożywianie dzieci przeznaczył 500 mln zł rocznie. Zainicjował politykę bezpieczeństwa energetycznego przez poszukiwanie niezależnych źródeł energii w kraju i zagranicą. Sprzeciwiał się budowie gazociągu północnego z Niemiec do Rosji, zainicjował budowę gazoportu. Wprowadził mechanizmy konkurencji w telefonii komórkowej: spadły o prawie połowę ceny dostępu do Internetu i ceny usług telefonicznych. Stworzył Urząd Komunikacji Elektronicznej przeciw praktykom monopolistycznym. Powołał Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zajęło się ściganiem korupcji i które stało się, jak praktyka dowodzi, solą w oku SLD i rządzącej Platformy Obywatelskiej. Wprowadził sady 24-godzinne (tak ochoczo zlikwidowane przez rząd Donalda Tuska), powołał Krajową Szkołę Sędziów i Prokuratorów. Po dwóch latach rządów PiS przestępczość kryminalna spadla o 18 proc. Dokonał likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, powołał nowe służby specjalne. Rozpoczął restrukturyzacje polskich sil zbrojnych. Przeprowadził ustawową lustrację, zahamowaną dziś przez PO i SLD. Wzmocnił pozycję Instytutu Pamięci Narodowej. Nakłady na ochronę zdrowia wzrosły o ponad 10 mld zł, tj. o 26%, a niedopłacanym latami pracownikom tej branży podniesiono wynagrodzenia o blisko jedna trzecią. Żaden rząd tego nie przeprowadził do tamtej pory. Za rządów PiS 60% twierdziło, że żyje sie im dostatnio. Jak jest teraz? Wszystkie dokonania osiągnięte w ciągu niespełna dwóch lat, przy olbrzymim wsparciu większości mediów, (z konieczności) z niepoważną koalicją i przy nienawistnej, propagandowej kampanii ówczesnej opozycji (dziś rządzącej partii PO). W 2010 wg nieoficjalnych danych (dlaczego nieoficjalnych to chyba logiczne) 80% pomocy socjalnej, otrzymali ludzie zamożni i średnio zamożni. Jednocześnie 20% polskich dzieci jest niedożywionych, a duża część społeczeństwa żyje w skrajnym ubóstwie

POwyzej wypowiedzial sie rzeczowo fan sekty platformy obszczymurow.

bulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibubulbu bulbu a pa pupu. upu pupu babu mibu

Stop dla POwskiej lodziarni sPOd znaku Grobelnego. Tylko Prawi i Sprawiedliwi sa zdolni do sanacji PO POpapranych rzadach sitwy.

o POznanskiej lodziarni sPOd znaku Grobelasa i ski.

nie pamietm zeby kiedykolwiek Tuske lub ta PRL-owska Cepelia - Komoroski POwiedzieli o Jaroslawie Kaczymnskim "premier".

Przesadzacie ws. możliwości JK. Ponieważ byłem przy procesie wydawania decyzji od 2005 r. mogę powiedzieć, że budowę drogi wstrzymał protest mieszkańców Kobylnik Małych, w wyniku którego wykryto - jak to często bywa - cenne stanowiska ekologiczne. W efekcie budowę wstrzymano na około 4 lata, a potem rzeczywiście- gdy się już dogadali - było drożej. Niemniej jednak ws. dróg rząd PiS nie obiecywał na zapas.

Twoja kora mózgowa jakoś tak Ci składa, że z Twoją stosowaną tytułomanią jest tak samo, jak z tymi wobec sołtysa czy wójta. No, a jeśli kiedyś sołtys i wójt zostaną prezesami znaczących firm, to oni wg. Twojej kory mózgowej wówczas będą prezesami, czy sołtysem i wójtem? Albo, a jak wylądują w kryminale, co ostatnio i takie powszechne, to wtedy jak ich tytułować? Ty lepiej napisz od siebie coś konkretnego, niż ściągę z komitetów GW i TVN

Nadto, niech ktoś w PiS-e zwróci Prezesowi uprzejmie uwagę, że Marszałek Piłsudski przemawiał nieasekuracyjnie, dobitnie i zwięźle - dlatego trafiał do ludu. Ale kiedy przemawiał w aulach uniwersyteckich, wtedy przemawiał kwieciściej. No tak, ale intelektualiści przed wojną byli całkiem innego autoramentu niż dzisiejsi, gdyż teraz pozostali tylko karierowicze i materialiści. Oczywiście, i prawdą jest, że tacy są akurat nie wszyscy. A jak ogólnie wiadomym, karierowiczom jest całkiem obojętnym z której strony dorwią się do kasy. Wniosek: apele Prezesa o przyzwoitszą i bogatszą Polskę, a kierowane do sfery intelektualistów w Poznaniu, są bezcelowe bo tam się miją. Gdyby było inaczej, wówczas oni nosiliby prezesa na rękach, a nie drwili i kładli kłody.

(...) Mr Jan Krzysztof Bielecki - nadworny przyjaciel Mr Tuska... W 2006 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego zdecydował o obniżeniu stawek podatku dochodowego z 40% na 32% i z 30% na 18%. Te zmiany weszły w życie od 2009 roku. W 2007 roku obniżyli też składkę rentową z 13% na 10%. Te zmiany dały istotny impuls prorozwojowy dla gospodarki”... obniżka podatków wprowadzona przez rząd Jarosława Kaczyńskiego okazała się „bardzo korzystna dla Polski w momencie gwałtownego kryzysu, który miał miejsce na świecie w 2008 roku” i „przyczyniła się do tego, że Polska nie pogrążyła się w recesji” - pisze Bielecki w raporcie firmy doradczej EY Polska pt. „System stworzony od podstaw - czyli prawdziwa historia 25-lecia polskich podatków (...)

A konkretnie ci wszyscy, którzy tak wygodnie są zakotwiczeni w parlamencie UE. I którzy tam bronią interesów nie zahukanego Kowalskiego z ulicy, lecz własnych i partyjnej konkurencji. No, oczywiście, że przesiadują tam za nasze, bo przecież polscy podatnicy płacą do dziurawego dzbanka w Brukseli dziesiątki miliardów rocznie. A który to typowy Kowalski osobiście coś z niego dostaje?

Z co niektórych niezależnych mas media wyraziście wynika, że Lady Bieńkowska chyba jednak tym komisarzem EU pozostanie... A co wyłącznie nie dzięki jej samej osobiście, lecz tylko dzięki dużej dobrotliwości ze strony messieurs PiS, i też całego rzędu koneksji. Ta fucha komisarza nie jest jakimś tam drobnym pryszczem, bo przecież oparta jest na gaży nie mniejszej niż 240 tys. euro rocznie i to przez 5 lat.

Stąd zachodzi interesujące pytanie: jakiego to flakonika perfum użyła Lady Bieńkowska, że owe swoiste odurzenie najpierw nastąpiło w URM, a tuż zaraz potem i wśród dobrodusznych messieurs z PiS? Istotnie, tak dżentelmeńskie osobiste poświęcenie messieurs z PiS w obronie damy z konkurencji jest godne naśladownictwa. Ciekawym jednak jest zagadnienie: czy dokładnie taki sam akt dziękczynności wobec PiS nastąpi od strony konkurencji PO?

Oto te osoby, które uległy odurzeniu zawartości flakoników Lady Bieńkowskiej:
(...) ”O krok przed kompromitacją w Brukseli. Bieńkowską „wyciągnęli za uszy” Duda i Zwiefka”... Powodem był draft, z angielskiego brudnopis, projekt, szkic... Na Bieńkowskiej nie pozostawiono w nim suchej nitki... Ten draft był negatywny, był bardzo krytyczny. Kończył się mniej więcej takim podsumowaniem: „Nie odpowiedziała na żadne pytanie z zakresu kompetencji komisji prawnej i że w związku z tym komisja nawet nie jest w stanie jej ocenić”... nie wiedziała, jak odpowiedzieć na pytanie, więc mówiła: „Ja się na tym świetnie znam, ja to już robiłam i ręczę państwu, że będzie to robione jak nigdy dotąd.”... Aroganckie odpowiedzi nie były jednak dobrze przyjęte przez obserwatorów (...)

Oto niektórzy ci „osobnicy”, którzy odurzeniu zawartości flakoników Lady Bieńkowskiej nie ulegli:

(...) ”Politolog o ocenie Bieńkowskiej w Brukseli: To kompromitacja”... Przy całej gromadzie tłumaczy w Brukseli będą oni mieć z nią dużo pracy, tym bardziej, że to co było zaskoczeniem – ona chyba nie mówi płynnie po angielsku. Tutaj tłumacze będą mieć uciechę jak z Wałęsą... Po przesłuchaniu Elżbiety Bieńkowskiej i 20 innych kandydatów na komisarzy unijnych, eksperci z „Commissioner Hearings” wystawili swoje oceny. Bieńkowska z wynikiem 5 (na 10) znalazła się na końcu listy. (...)

(...) Elżbieta Bieńkowska, uznana przez Donalda Tuska za zbawicielkę i odnowicielkę polskiej gospodarki, za gigant-women, skompromitowała się w Brukseli podczas przesłuchania, jako kandydatka na komisarza jednej z komisji UE... Na 21 jeden przesłuchiwanych kandydatów została oceniona jako najgorsza... Jej dawne nauczycielki myślały, że uczyły rachować, czytania i pisania cesarzową Europy. A one miały do czynienia z jedną z setek przeciętnych uczennic. Tyle tylko, że wystarczająco cwanej i obłudnej, żeby wkraść się w ich łaski. Taki trochę Nikodem Dyzma w spódnicy, umiejący w dorosłym życiu odnaleźć się w zdegenerowanej polskiej demokracji. Opanowała pisanie i czytanie, ale pedagogom szkolnym nie starczyło już czasu na naukę kultury. (...) Całość artykułów w sieci.

Zatem, brawo messieurs z PiS, Wy naprawdę jesteście boscy! Jednak dlaczego aż tyle tej boskości tylko wobec osób z list własnych i też wobec partyjnej konkurencji, a nie na przykład już wobec wszystkich pozostałych list. Jak np.: list ludzi w rocznej kolejce do lekarza... List w aptekach po leki... List osób w kolejce po pomoc do (OPS, MOPS, GOPS).... List z kolejki do żłobków i przedszkoli... List milionów młodych osób na exodusie w pracy niewolniczej i często pracujących za grosze... List bezrobotnych czy pracujących na śmieciowych umowach, albo na czarno i również za grosze... etc., etc...

Kaczyński? Kaczyński? To ten co wstrzymał budowę zachodniego odcinka A2? Powstał o wiele później i o wiele drożej!!!

Jesteś pewien? To dlaczego Kaczyński o premierze Tusku mówił Tusk, a o prezydencie Komorowskim -Komorowski? Widać pan prezes i jego elektorat są bardzo przywiązani do tytułów, stanowisk i krzeseł, im wyższe tym lepsze i zasadę tytułów stosują tylko dla swoich.

patrzyłem na mecza i zauważyłem tego , co najbardziej lubię

Michale dyndało!

jako klozetowy?