Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory: W dogrywce niespodzianki i więcej agresji

Ola Braciszewska, Ryszard Bińczak, Radek Grzelak
Kandydaci w Koninie: Wiesław Steinke z PO i Józef Nowicki z SLD
Kandydaci w Koninie: Wiesław Steinke z PO i Józef Nowicki z SLD
Wyborcza walka w Koninie i Ostrowie nabiera rumieńców. W obu prezydenckich miastach trwa gorączkowe przekonywanie wyborców, rozdawanie ulotek i plakatowanie ulic. Tuż przed finałem przyszedł też czas na niespodzianki.

W Koninie o fotel prezydenta w drugiej turze walczą Wiesław Steinke z Platformy Obywatelskiej oraz Józef Nowicki z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Obaj przez cały czas trwania kampanii rozmawiają ze sobą niezwykle kulturalnie i merytorycznie. Na publicznych debatach kontrkandydaci ściskają sobie dłonie, uśmiechają się do siebie i wymieniają uprzejmości. Jednak na finiszu kampanii, każdy z nich szuka w różny sposób tych kilku głosów przewagi, które pozwolą mu zwyciężyć. Wiesław Steinke poza uzyskaniem poparcia premiera Donalda Tuska oraz PSL i Towarzystwa Samorządowego, sprowadził wczoraj do Konina parlamentarzystów PO. Na dworcu PKP poza konińskim posłem Tomaszem Nowakiem, do poparcia Steinke mieszkańców przekonywali - Arkady Fiedler, Rafał Grupiński oraz Adam Szejnfeld.

- Konin potrzebuje zmian. Gwarantuje je Wiesław Steinke - stwierdził Rafał Grupiński.
Dzień wcześniej podobna grupa posłów (wzmocniona o Mariusza Witczaka i Wojciecha Ziemniaka) odwiedziła Jarosława Urbaniaka, kandydata PO na prezydenta Ostrowa. Tam również Rafał Grupiński przekonywał do poparcia ich kandydata. - Może liczyć na wsparcie przy budowie drugiego etapu obwodnicy miasta - zapewniał R. Grupiński. - A nie muszę tłumaczyć, jak ważna to inwestycja dla mieszkańców Ostrowa, której budowę zaczął właśnie rząd PO - dodał poseł PO. Niezwykłą, wyborczą niespodziankę przygotował wczoraj Józef Nowicki, który niespodziewanie przed drugą turą przedstawił swoich przyszłych zastępców. I tu niespodzianka. Zastępcami kandydata SLD mieliby zostać jego do niedawna kontrkandydaci: Marek Waszkowiak z PiS i Dariusz Wilczewski z Konińskiego Klubu Samorządowego. Obaj odpadli w pierwszej turze wyborów i obaj po negocjacjach z Nowickim zdecydowali się go wesprzeć. - To dowód na działanie ponad podziałami - powiedział Józef Nowicki.

Dariusz Wilczewski choć niedawno sam przekonywał, że jest najlepszym kandydatem na prezydenta Konina, od wczoraj twierdzi, że najlepszy na ten urząd jest Józef Nowicki.

- Oferujemy rozwiązanie koalicyjne, w którym ścierają się różne światopoglądy. Mieszkańcy mają wybór między monopolem jednej partii, albo różnorodnością - mówił Dariusz Wilczewski. - Józef Nowicki jako jedyny przedstawił realny rozwój Konina, a nie bajkowe wizje. On gwarantuje to, o co zabiegałem - prezydenturę otwartą współdecydowania z mieszkańcami - dodał.

Poza ciekawą personalnie kampanią, na ulicach Konina nic się nie zmienia. Od początku wiszą ciągle te same biało-czerwone billboardy Józefa Nowickiego z hasłem "Siła argumentów". Plakaty po pierwszej turze zmienił natomiast Wiesław Steinke. Prezentuje on na nich wizualizację dworca PKP z hasłem "Nowoczesny Konin".

Większa wojna na billboardy trwa w Ostrowie. Jarosław Urbaniak, kandydat na prezydenta z ramienia PO zakleił miasto banerami, na których jest z dwiema córkami. Natomiast jego kontrkandydat starosta Włodzimierz Jędrzejak "zatrudnił" do walki o magistrat byłego oraz obecnego lidera SLD - Aleksandra Kwaśniewskiego i Grzegorza Napieralskiego.

Szczególnie agresywną kampanię wyborczą prowadzi Włodzimierz Jędrzejak, który ma nóż na gardle. Wiadomo bowiem, że nie ma żadnych szans, by ponownie zostać starostą ostrowskim. Po ośmiu latach musi pożegnać się z kierowaniem powiatem. Wybory wygrała bowiem Platforma Obywatelska, która ma dziesięciu radnych i pewnie zawrze koalicję z mającym siedmiu rajców Prawem i Sprawiedliwością. To już daje większość. PO może także związać się z Polskim Stronnictwem Ludowym, które "złapało" pięć mandatów. Tak czy inaczej, lewica ze swoimi pięcioma radnymi jest poza układem rządzącym. Starostę wybierają radni, a więc na pewno zostanie nim ktoś z PO. Najczęściej wymieniani politycy to: Paweł Rajski, Stanisław Krakowski i Beata Podsadna.

W tej sytuacji kandydat lewicy ostro zabrał się do walki o stanowisko prezydenta. Swoją szansę wyczuł, gdy w pierwszej turze pokonał Bartłomieja Ziółkowskiego ze Stowarzyszenia "Razem dla Ostrowa", który był wymieniany jako główny rywal Jarosława Urbaniaka. W Ostrowie pojawiły się więc wielkie billboardy, na których Aleksander Kwaśniewski popiera Włodka Jędrzejaka. Takie familijne stwierdzenie ma sugerować wyborcom, że były prezydent to dobry kolega starosty. Poza tym, do Ostrowa zawitał z poparciem jeszcze Grzegorz Napieralski i Bartosz Arłukowicz, a wcześniej takiego poparcia udzielił mu eurodeputowany Marek Siwiec. Przewodniczący SLD poparł również Józefa Nowickiego podczas sobotniej konwencji Lewicy w Koninie.

Jarosław Urbaniak nie tylko liczy na wsparcie kolegów z PO. Spotyka się m.in. z kibicami sportowymi, którym obiecał, że wybuduje halę z prawdziwego zdarzenia.

Zapewnia także, iż w mieście powstanie park technologiczny, w którym ostrowianie znajdą dobrze płatne miejsca pracy. Zabiegając o każdy głos, odwiedza mieszkańców w ich domach.
- To doskonała forma kontaktu z wyborcami - mówi Urbaniak. - Mam okazję dowiedzieć się, co boli ostrowian i czego oczekują. Taka wiedza będzie procentować w przyszłości - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski