Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyciekły nagrania miłosnych igraszek na wieży w Świętnie. Dwie pary uprawiały seks. Sprawę bada prokuratura. Kto udostępnił monitoring?

Natalia Krawczyk, Jakub Czekała
Natalia Krawczyk
Wieża widokowa w Świętnie w ostatnim czasie stała się sławna. Wszystko za sprawą nagrań, które wyciekły do internetu. Kamera zarejestrowała miłosne uniesienia dwóch par. Sprawę bada prokuratura.

Prokuratura Rejonowa w Wolsztynie bada sprawę upublicznienia nagrań z monitoringu, które w ostatnich dniach obiegły internet. Kamera monitorująca bezpieczeństwo i porządek na wieży widokowej w Świętnie zarejestrowała miłosne uniesienia dwóch par.

Prokuratura rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Nikomu na razie nie postawiono zarzutów. Jak poinformowano nas w prokuraturze, zgłoszenie śledczy otrzymali w piątek (24.07). Rozpoczęły się czynności wyjaśniające.

Sprawdź też:

Igraszki kilkadziesiąt metrów nad ziemią stały się obiektem licznych komentarzy nie tylko mieszkańców powiatu wolsztyńskiego, ale też i sąsiadów – choćby z powiatu nowotomyskiego – po tym, jak w sieci pojawiły się filmy z igraszek dwóch par. Warto dodać, że były to dwa różne incydenty. Oba jednak nagrano, oba centralnie w oku kamery i choć informacje o jej obecności na wieży są, a ona sama nie jest zamaskowana, to jednak przyłapani na gorącym uczynku kochankowie, nic sobie z tego nie robili.

W tej chwili nie wiadomo, jakie konsekwencje czekają kochanków. Pewnie prócz solidnej porcji wstydu po rozpoznaniu ich przez rodziny czy znajomych, powinni liczyć się też z konsekwencjami. Zarejestrowane w oku kamery wyczyny podlegają pod artykuł 140 – ustawa Kodeks wykroczeń:

„Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”.

Wieża widokowa w Świętnie to atrakcja turystyczna gminy Wolsztyn. Burmistrz Wojciech Lis wydał w tej sprawie oficjalny komunikat:

Z ubolewaniem potwierdzam fakt, iż do internetu wydostał się fragment zapisu z wewnętrznego monitoringu wizyjnego należącego do Urzędu Miejskiego w Wolsztynie. O powyższym fakcie poinformowałem organy ścigania. Dla dobra sprawy w chwili obecnej nie możemy udzielać żadnych innych informacji. Zostały już wdrożone niezbędne procedury celem wyeliminowania podobnych incydentów w przyszłości. O dalszych krokach poinformujemy Państwa po zakończeniu czynności prowadzonych przez stosowne organy.

Sprawdź też:

Również my byliśmy w Świętnie, już kilka dni po upublicznieniu filmów w internecie. Miejsce to jest dużą atrakcją, nie dziwi więc, że podczas naszej wizyty było tam sporo turystów – w tym wiele dzieci. Zważywszy choćby na ich obecność zachowanie par należy uznać za naganne. Zresztą nie tylko my jesteśmy tego typu zdania. W sprawie zagadnęliśmy jednego z turystów:

- Jestem zbulwersowany tymi doniesieniami o tym, co działo się na wieży. Przecież to miejsce turystyczne, gdzie często przychodzą dzieci, całe rodziny. Czy to na prawdę takie podniecające, żeby uprawiać seks w takim miejscu i to pod okiem kamer? - usłyszeliśmy.

O tym, czy kochanków udało się ustalić i przestawić im zarzuty – poinformujemy.

Sprawdziliśmy również, czy podobne sytuacje wcześniej na naszym terenie się zdarzały. Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie asp. sztab. Wojciech Adamczyk przyznał nam, że nie pamięta, by policjanci interweniowali lub nakryli kogoś na tego typu zachowaniach w miejscu publicznym. Jak również dodał, w tych konkretnych sprawach policja zgłoszenia nie otrzymała.

Sprawdź też:

U sąsiadów

Jak już pisaliśmy, filmy z wieży trafiły do wielu mieszkańców na naszym terenie. W Nowym Tomyślu podobnych incydentów nie odnotowano w ostatnim czasie. Za miejski monitoring odpowiada straż miejska. Jej komendant Arkadiusz Wieczorek nie przypomina sobie, by strażnicy interweniowali w związku z zakłócaniem ładu publicznego przez pary, które nie potrafiły opanować swoich zapędów seksualnych.

- W poprzednich latach mieliśmy jednak spory problem z kloszardami. Ci kąpali się w miejskich fontannach, spali na ławkach, czy zaśmiecali teren. Byli też momentami wulgarni w stosunku do innych osób. Jednak żadnej aktywności seksualnej w obiektywie naszych kamer nie pamiętam - mówił nam.

I choć oficjalne statystyki tego nie odnotowały, to jedna z naszych czytelniczek bodaj w 2017 roku informowała nas, że jadąc autobusem, w okolicach jednej ze szkół na terenie gminy Kuślin, zauważyła w zaparkowanym na poboczu aucie roznegliżowaną parę. Zanim jednak na miejsce przyjechał patrol policji, auto zdążyło już odjechać, być może pasażerów spłoszył już sam autobus.

Tego typu zachowań i sytuacji zapewne jest więcej. Pamiętajmy jednak o tym, że nie każdy chce być świadkiem seksualnych uniesień innych, dlatego sprawy intymne powinny pozostać w sferze prywatnej zainteresowanych, nie zaś przenoszone w miejsca publiczne.

Zobacz też:

Każdy ma swoje fantazje erotyczne. Jak się okazuje, najczęściej fantazjujemy o seksie w miejscach publicznych. Wiele osób te marzenia seksualne realizuje! Oto 10 najpopularniejszych miejsc publicznych, w których uprawiamy seks.Sprawdź!Aby przejść do kolejnego zdjęcia przesuń stronę gestem lub kliknij strzałkę w prawo na zdjęciu.Urodziny Radia Maryja. Tadeusz Rydzyk mówił o filmie Kler.

W tych miejscach publicznych najczęściej uprawiamy seks

Powyższy raport stworzyliśmy na podstawie znaczenia imion. Czy rzeczywiście znaczenie imion ma wpływ na charakter człowieka? Musicie odpowiedzieć sobie sami. Zobaczcie, czy Wasze imię znalazło się na tej liście.

Kobiety o tym imieniu nie dochowują wierności [zobacz listę]

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski