- Otrzymałam dokumenty z Instytutu Pracy w Łodzi. W nich została zamieszczona jednoznaczna i ostateczna informacja o tym, że nie mam żadnej padaczki - opisuje Kamila Kruś. - Zamierzam złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Szpital Wojewódzki przy ul. Lutyckiej w Poznaniu i Wojewódzki Urząd Medycyny Pracy - zapowiada.
Teksty i zagadki dzieciństwa. Każdy tak miał! [OBRAZKI]
Zgodnie z dokumentem z Łodzi poznanianka jest zdrowa. A to oznacza, że te dwie instytucje wydały błędne dokumenty. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku przedstawiliśmy historię Kamili Kruś, która straciła prawo jazdy na skutek choroby, której w rzeczywistości nie miała.
Jak okazało się jej przypadek nie był odosobniony. Po publikacji zgłosiły się kolejny osoby, które tylko potwierdziły taką praktykę. O nich w styczniu powstał w "Głosie Wielkopolskim" artykuł "Nie ma padaczki, ale prawa jazdy też nie. Szpitale nadal naciągają na złe diagnozy". W nim kolejne trzy osoby opowiadały o swoim problemie. Również one od decyzji urzędników odwołały się do Instytutu Pracy w Łodzi. Obecnie czekają na decyzję tamtejszych urzędników.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Będzie kolejny wniosek o uchylenie immunitetu marszałka Grodzkiego? Ziobro komentuje
- Ci ludzie wiedzą, kto wygra wybory parlamentarne. Bukmacherzy nie mają wątpliwości
- Bezrobocie za rządów PO. Premier przedstawił porównanie
- PiS: Brukselscy przyjaciele Tuska za nic mają bezpieczeństwo. „Musimy ich zatrzymać”