Wygrani i przegrani początku sezonu w poznańskich klubach. Kto był mocnym punktem Lecha i Warty, a kto musi zadbać o poprawę formy?

JAKUB KAMIŃSKI - WYGRANY

Sami narzekaliśmy na mały spadek formy 18-latka i to już pod koniec poprzedniego sezonu. Za pierwszy mecz w Lubinie też było sporo pretensji do nastolatka, choć bardziej chodziło o skuteczność niż styl gry. Posadzenie pomocnika na ławce rezerwowych w meczu z Wisłą Płock okazało się strzałem w dziesiątkę. Decyzja trenera Dariusza Żurawia podziałała na Kamińskiego jak płachta na byka. Po wejściu na boisko poznański talent rwał się do gry i pokazał, że ma ponadprzeciętne umiejętności. Boiskową eksplozję okrasił jeszcze rzadkiej urody bramką. Jak w następnym meczu zagra od początku tak jak z Wisłą, to o końcowy wynik możemy być spokojni.