Ferie są zaplanowane w czterech etapach dla poszczególnych województw, co pozwoli uniknąć w górach gigantycznego tłoku. Od 14 do 27 stycznia wolne będą więc miały dzieci z województw wielkopolskiego, kujawsko–pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego.
Wyjeżdżając z nimi samochodem w góry, mamy z Poznania do wyboru cztery zasadnicze kierunki: na Leszno, Wrocław i Kraków, a stamtąd już do Zakopanego drogą początkowo A2, później drogą krajową nr 5 i szybką S5, drugi kierunek - na Środę Wielkopolską drogą nr 11, Ostrów Wielkopolski, Oleśnicę do Wrocławia (i dalej jak poprzednio), trzeci kierunek – autostradą A2 do Łodzi, a dalej A1 i E75 na Częstochowę i do A4 na Kraków.
Te trzy główne trasy wyprowadzają nas w kierunku Zakopanego, ale także od Krakowa w stronę Krynicy Zdrój i Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Czwarty kierunek z Poznania wiedzie na zachód – E30 do Świebodzina i dalej S3 do Karpacza, przez Zieloną Górę, Nową Sól, Lubin, Legnicę i Jelenią Górę.
Wyjeżdżając na drogę nr 5, na pewno nie będziemy podróżować samotnie, szczególnie w czasie ferii zimowych - „piątka” ma przecież bardzo duże natężenie ruchu, w ubiegłym roku mierzono je na poziomie blisko 14,5 tys. pojazdów na dobę. Właśnie na szybkiej „piątce” - ale tylko tam - spodziewajmy się utrudnień, choć droga ekspresowa S5 jest od października w części teoretycznie łatwiejsza do przejechania – wówczas otwarto wart 232 mln zł odcinek Leszno – Kaczkowo, liczący 9,5 kilometrów.
W listopadzie dołączył do niego odcinek Radomicko – Leszno Południe (443 mln zł, oba odcinki dofinansowane ze środków unijnych). Ale budowany jest za to blisko 16-kilometrowy odcinek S5 Poznań – Wronczyn, potrwa to jeszcze do połowy roku, a ruch dopuszczony jest jedną jezdnią. W budowie są też odcinki S5 Wronczyn – Kościan Południe i Kościan Południe – Radomicko, liczące blisko 34,5 km.
Samochodem z Poznania do Zakopanego najszybciej możemy pojechać przez A4 – to trasa licząca 560 km, a jej przejazd teoretycznie powinien zająć nam 6,5 godzin. Kierujemy się A2 przez Luboń do Plewisk, a dalej wjeżdżamy na „piątkę” i kierujemy się na Stęszew, Kościan, Śmigiel, omijamy Leszno, dalej S5 i E261 jedziemy w kierunku Rawicza i w kierunku Wrocławia, który omijamy przez E40 Wrocław Południe, Bielany Wrocławskie. Dalej A4/E40 jedziemy w stronę Gliwic, Katowic, Chrzanowa, aż do Balic i wjeżdżamy na Zakopiankę. Tu na drodze nr 47 spotkamy się – stan obecny – z jednym tylko remontem drogowym, w Białym Dunajcu, na odcinku około 0,1 kilometra – ale nie jest on prowadzony bezpośrednio na drodze, więc przejedziemy bez przeszkód.
Obecnie jadąc z Krakowa (Libertów) do Myślenic, ze średnią prędkością 77 km/h dojedziemy po około kwadransie, z Myślenic do Lubienia - po 12 minutach, dalej do Skomielnej-Białej – po 32 minutach, do Nowego Targu – po 32 minutach i do Zakopanego – po 23 minutach. W środę około godz. 17.00 pomiary wskazywały, że ta trasa jest do pokonania w czasie godziny i 39 minut.
- Ruch na Zakopiance odbywa się sprawnie, nie ma takiego zagęszczenia pojazdów jak po świętach, czy po sylwestrze; za każdym razem jednak radzimy przed wyjazdem zajrzeć na stronę internetową GDDKiA w Krakowie i sprawdzić aktualny czas przejazdu, mierzony na podstawie obrazu z kamer na trasie - mówi Iwona Mikrut–Purchla z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie. - Jeśli z kolei jesteśmy już w trasie i dojeżdżamy do korkującego się miejsca, np. między Nowym Targiem a Zakopanem, to warto rozważyć alternatywne połączenia, równoległymi drogami do Zakopianki. W ogóle poza świętami, weekendami i godzinami szczytu – późnym popołudniem i wczesnym rankiem – przejazd drogą jest płynny.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?