Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynalazca oskarżony o plagiat

Marek Weiss
naszemiast.pl
Sąd rozstrzygnie, kto ma rację w głośnym sporze pomiędzy ostrowskimi informatykami. Według biegłego doszło do bezprawnego wykorzystania fragmentów podręcznika akademickiego.

Przed łódzkim sądem rozpoczął się wczoraj proces karny w sprawie popełnienia plagiatu. Naprzeciwko siebie zasiadło dwóch ostrowian, których nazwiska kojarzone są z systemem Sensor. Jeden z nich jest pokrzywdzonym, drugi oskarżonym.

Przed pięcioma laty dzięki urządzeniu ułatwiającemu osobom niepełnosprawnym kontakt ze światem o ostrowskich informatykach i dwójce ich współpracowników było głośno w całym kraju. Równo rok później zaskoczeni czytelnicy i internauci dowiedzieli się, że na tle autorstwa tego wynalazku jest poważny spór. Obaj ostrowianie, którzy początkowo zgodnie firmowali Sensor swoimi nazwiskami, radykalnie się na tym tle poróżnili. Pokłosiem tego konfliktu jest sprawa plagiatu.

Doniesienie złożył dr inż. Edward Tyburcy po analizie pracy magisterskiej swojego, byłego już wtedy, współpracownika. Według niego aż 70 procent zawartości pracy zostało bezprawnie skopiowanie z jego opracowań, bez powołania się na źródło. Zawiadomienie zostało przekazane z Ostrowa do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdyż praca magisterska była złożona w tamtejszej Społecznej Akademii Nauk. Trzy tygodnie po wpłynięciu doniesienia autor wspomnianej pracy magisterskiej został wybrany Ostrowianinem Roku 2013.

Prokuratura zajmowała się sprawą przez kilkanaście miesięcy. Zebrano obszerny materiał dowodowy.

- Przesłuchano świadków, zabezpieczono teksty opracowań, których dotyczyło postępowanie i zasięgnięto opinii biegłego z zakresu praw autorskich. Treść wydanej przez niego opinii potwierdza zasadność zarzutów. Zdaniem biegłego doszło do wykorzystania w sporządzonej przez oskarżonego pracy magisterskiej fragmentów podręcznika - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Chodzi o wydany w roku 2010 podręcznik akademicki autorstwa zarówno oskarżonego, jak i pokrzywdzonego. Problem polega na tym, że jego fragmenty wykorzystano, zdaniem śledczych, niezgodnie z prawem. Stąd właśnie akt oskarżenia, który niedawno łódzka prokuratura śródmiejska skierowała do miejscowego sądu.

- Sformułowane w akcie oskarżenia zarzuty dotyczą przestępstwa plagiatu, polegającego na przywłaszczaniu sobie autorstwa części cudzego utworu - wyjaśnia prokurator Krzysztof Kopania.

Rozpoczęty właśnie proces toczyć się będzie przed Wydziałem Karnym Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia.

Oskarżony ostrowianin dwa lata temu w rozmowie z naszą redakcją zapewniał, że podniesione przez Edwarda Tyburcego zarzuty wobec jego pracy magisterskiej i systemu Sensor są nierzetelne i kłamliwe, a ich celem jest próba dyskredytacji zarówno jego, jak i jego dokonań. Teraz swoje zdanie podtrzymuje.

Do sprawy z pewnością wrócimy na naszych łamach i poinformujemy, jak zakończy się ten, z dużą uwagą śledzony w Ostrowie, proces.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski