W Sądzie Okręgowym w Poznaniu zakończył się proces Sebastiana Stachowiaka (przyp. red. zgodził się na publikację nazwiska). Podczas czwartkowej rozprawy, 13 maja, strony wygłosiły mowy końcowe.
Prokurator domaga się dla oskarżonego kary 4 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo wnioskowała o orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 6 lat oraz zapłatę nawiązki dla rodziny poszkodowanych w wysokości po 50 tys. zł.
- Co prawda oskarżony korzystał z sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących uznanie go za pojazd uprzywilejowany, jednakże nie upewnił się należycie, czy zachowanie pozostałych uczestników ruchu pozwala mu z tych uprawnień bezpiecznie skorzystać. To oskarżony spowodował pierwotną sytuację niebezpieczną, która doprowadziła do tak tragicznego zdarzenia
– mówiła prokurator Marcelina Roszkiewicz.
Będzie zmiana kwalifikacji czynu na umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym?
Pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych, bliskich ofiar wypadku domagają się zmiany kwalifikacji prawnej czynu i kary 8 lat pozbawienia wolności.
- Chciałbym wnieść o odwagę, która powinna przejawiać się w tym, żeby zakwalifikować ten czyn nie jako „przeciętny” wypadek drogowy, których zdarza się wiele w Polsce, ale jako zdarzenie popełnione w tzw. zamiarze ewentualnym, czyli przestępstwo umyślne
– mówił jeden z pełnomocników oskarżycieli posiłkowych.
Z kolei w ocenie obrońcy oskarżonego, powinna zostać zastosowana kara w najniższym wymiarze bądź nadzwyczajne jej złagodzenie.
- Przepis o nadzwyczajne złagodzenie kary pozwala zastosować ten przepis, kiedy dochodzi do dużego uszczerbku u samego sprawcy. Mój klient już nigdy nie będzie pełnosprawny
– mówi mecenas Andrzej Reichelt, obrońca Sebastiana Stachowiaka.
Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 25 maja.
Wypadek karetki w Puszczykowie: Kierowca wjechał pod pociąg
Do tragicznego wypadku w Puszczykowie doszło 3 kwietnia 2019 roku przed godziną 16. W karetkę uderzył pociąg relacji Katowice - Gdynia. W wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby – ratownik medyczny i lekarz rezydent. Kierowca karetki w stanie ciężkim trafił do szpitala w Puszczykowie.
Prokuratura początkowo postawiła mu zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego, w którym zginęły dwie osoby oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Wiele zmieniło się jednak po tym, jak swoją opinię wydał biegły w dziedzinie rekonstrukcji wypadków. Wtedy poznańska prokuratura zmieniła zarzuty i ostatecznie oskarżyła kierowcę karetki o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
Czytaj więcej o sprawie:Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?