Czwartek, 7 lutego był pechowym dniem na poznańskich odcinkach autostrady A2. Najpierw około godz. 10 zderzyło się siedem samochodów - dwa osobowe i pięć ciężarówek. Ranna została jedna osoba, a jezdnia w kierunku Warszawy, na wysokości węzłów w Luboniu i Komornikach zakorkowała się na długie godziny.
Czytaj więcej: A2: Wypadek na autostradzie koło Krzesin - zderzyło się pięć ciężarówek i dwie osobówki
Prawdopodobnie to ten korek chciała ominąć kobieta, która spowodowała wypadek o godz. 11.52. Jechała... pod prąd, przez około 10 km (od Gołusek do Lubonia). Niedaleko Lubonia uderzyła w dwa samochody i wpadła do rowu. Autostrada znów była zablokowana, tyle że w przeciwnym kierunku, niż za pierwszym razem.
Co dalej z kierującą? - Policjanci na miejscu zatrzymali jej prawo jazdy. Później zabrano ją do szpitala na badania krwi. Przeprowadzi je Zakład Medycyny Sądowej. Kobieta usłyszy zarzuty, kiedy poznamy wyniki badań - informuje Piotr Garstka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Sprawdź: Poznań: Wypadek przed przejściem dla pieszych na Grunwaldzkiej. Zderzyły się trzy samochody
Na wyniki badań przyjdzie poczekać około tygodnia. Kobieta jadąca pod prąd nie ucierpiała w zdarzeniu. Obrażenia odniosła za to inna kobieta kierująca, prawidłowo jadącym autem. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że nie są bardzo poważne. Na miejscu opatrzony został także kierowca trzeciego samochodu.
Zobacz też:
A2: Kolejny wypadek na autostradzie - kobieta jechała pod pr...
POLECAMY:
Co zrobić, gdy widzisz wypadek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?