Wypadek na Hetmańskiej. Jedna osoba nie żyje! [ZDJĘCIA FILM]

Robert Domżał, PEJ, KMIS
W tragicznym wypadku na Hetmańskiej w Poznaniu zginął 22-letni pasażer samochodu
W tragicznym wypadku na Hetmańskiej w Poznaniu zginął 22-letni pasażer samochodu Marek Zakrzewski
Jedna osoba zmarła w czasie reanimacji, druga jest ranna po wypadku, który wydarzył się w piątek rano na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu. Ofiara śmiertelna to młody mężczyzna, pasażer auta.

Jedna osoba nie żyje, druga ranna, a do tego gigantyczne korki i wstrzymany ruch tramwajowy - to efekt wypadku samochodowego, do którego doszło w piątek około godziny 9.00 na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Hetmańska: Kierowca peugeota był trzeźwy. Brawura?
Poznań: Hetmańska bez tramwajów do odwołania
Poznań: Na Hetmańskiej jest już prokurator. MPK wycofuje tramwaje
Poznań: Po wypadku. Tramwaje na Hetmańskiej mogą nie jechać nawet kilka dni
Poznań: Wypadek na Hetmańskiej [NOWE FAKTY]

Kierujący samochodem peugeot 206, jadąc z dużą prędkością od ronda Starołęka w kierunku Dolnej Wildy, z nieustalonych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad autem i wpadł na słup trakcji tramwajowej. Dwie osoby odniosły poważne rany. Mimo prób reanimacji, jedna z nich zmarła. To pasażer samochodu, młody mężczyzna.

Na miejsce przybyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 4. Z samochodu, który uderzył w słup trakcji, wydobyli osoby uwięzione. Stan jednego - jak ocenili strażacy - okazał się krytyczny. Natychmiast została podjęta reanimacja. Na miejsce dojechały też inne służby ratunkowe.

Drugi ranny - kierowca peugeota - został przewieziony do szpitala. Przebywał tam kilka godzin. Okazało się, że ma ogólne potłuczenia, ale nie wymaga hospitalizacji. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie przesłuchany.

Kierowca pochodzi z Poznania, ma 22 lata. W tym samym wieku był jego kolega, także poznaniak, który nie przeżył wypadku.

- Skutki wypadku wskazują na to, że jego przyczyną była nadmierna prędkość - ocenia Józef Klimczewski, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Potwierdził to również Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, który podkreślił, że wygląd wraku samochodu każe przypuszczać, że auto jechała z bardzo dużą prędkością.

Na ulicy Hetmańskiej około godziny 13 został przywrócony dla samochodów. Wrak rozbitego peugeota usunięto.

Z powodu zniszczeń trakcji nawet przez kilka dni mogą nie kursować tą trasą tramwaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 37

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marjo.
Jak czytam te komentarze to widze że większość sama niewie co pisze!Zachowujecie się jak rozkapryszone dzieci!Na jakiej podstawie stwierdzacie w jaki sposób doszło do wypadku?Może kierowca zasłab,wpadł w poślizg coś nawaliło w samochodzie,to są tylko chipotezy a dokładny opis przyczyny będzie po wykonani szczegółowych badań i przesłuchaniu kierowcy i pasażera,ewentualnych swiadków! A wy oceniacie na podstawie czego?Byliscie tam w momęcie tego wypadku że się tak wymądrzacie!??Zastanów się 100 razy zamim co kolwiek napiszesz to mogło spotkać każdego!
H
Hekate
Ranili Mu serce,kazali wybierać!
O ironio losu!
Teraz Ich serca krwawią.
"Pan" nie dał im wyboru.
Ale dlaczego w taki sposób?
c
ciocia M i wujek L.
Rafalku nie zalamuj sie i badz dzielny ..jestesmy z toba . Wyrazy wspolczucia od calej rodziny .
s
ster
Jeżeli robisz tak jak to opisałeś,to czym różnisz się od tych o których piszesz?
r
rafał
rozmawiqłem z nim kilka minut przed wypadkiem,byliśmy umowieni na popołudnie.przejeżdżałem obok niego i nie wiedziałem że nie żyje,a on leżał w worku na torach,nie macie pojęcia co czuję.
nie piszcie takich głupot,to życia dziecku mi nie wroci,holera jak to boli !!!!!!!!!!!
k
kierowca
szkoda, że zginął pasażer, zawsze ginie niewinny, gdyby zginął kierowca- ulga- jednego debila mniej. a tak wkrótce znów usiądzie za kółkiem........................
P
Paweł PZ
Po pierwsze to składam kondolencje rodzinie ofiary
I bardzo i to bardzo współczuję kierowcy i jego rodzinie
Ludzie co wy tutaj piszecie
Zgadzam się z Biegłym Sądowym
Zastanówcie się i spójrz jeden z drugim ile sami jedziecie na Hetmańskiej?
Ja sam tam często jeżdżę i wiem że jedziemy tam wszyscy bez wyjątku 80 i więcej.
Gdyby oni jechali tam tak jak piszecie 160-200 to by się ten samochód przeciął na pół i kierowca też by zginął. Mieli strasznego pecha że akurat bokiem uderzyli w ten nieszczęsny słup.
A właśnie bok samochodu to najniebezpieczniejsze miejsce no i tego typu uderzenie jest najgorsze :(
Zobaczcie co się dzieje z samochodami w trakcie testów przy prędkości 50km/h i to w przód samochodu.
No to może na tyle :(
P
Prorok
Ja przeżyłem już trzy poważne wypadki w tym dwa nie z mojej winy i wierz mi, że auto z boku jest bardzo miękkie. Wystarczy 60-70 km/h i efekt taki jak na zdjęciach z tego wypadku. Przy 120 km/h najprawdopodobniej auto zostałoby rozerwane na dwie części.
e
emeryt
ZA ŻADNE BEJMY NIE UROŚNIE MÓZG! NIE POTRAFISZ NIE SIADAJ ZA KÓŁKIEM TO JEST CHYBA JASNE NAWET DLA NAJBARDZIEJ TĘPYCH !!!
c
czytelnik
Jestem ciekawy , czy któryś z tutaj piszących mądrali przeżył na własnym tyłku jakikolwiek wypadek . Skoro silnik odleciał i leżał obok , a słup trakcyjny był w miejscu fotela pasażera ( nie dziwię się , że nie przeżył ) , to koleś musiał nieźle za******lać
c
czytelnik
chyba 140
p
posener
swoją niewiedzą i ignorancją jak ekshibicjonista swoim małym fiutkiem?
k
kółko
Od 7 miesięcy jeżdżę po Poznaniu i to cud że tak mało osób ginie. Generalnie brak wyobraźni i buractwo na poziomie kosmicznym Piesi to zwierzyna łowna która dziko się rozgląda na pasach i wpada w osłupienie kiedy kierowca ich przepuści. Generalnie prawo człowieka pierwotnego mam samochód = mam czołg = uważaj
W
Widukind
to racja. Ile gość jechał - nie wiem . I chyba się nigdy nie dowiemy. Ale ten Peugocik to blaszanka a nie samochód .
W
Widukind
to racja. Ile gość jechał - nie wiem . I chyba się nigdy nie dowiemy. Ale ten Peugocik to blaszanka a nie samochód .
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie