Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek pod Obornikami: Kierowca bmw był pod wpływem alkoholu [NOWE FAKTY]

Joanna Labuda
Tragedia wydarzyła się na początku sierpnia w Dąbrówce Leśnej
Tragedia wydarzyła się na początku sierpnia w Dąbrówce Leśnej OSP Ocieszyn/Remigiusz Pacholski
Nowe fakty w sprawie wypadku pod Obornikami, w którym zginęło pięć osób. Tragedia wydarzyła się na początku sierpnia w Dąbrówce Leśnej.

Dotarliśmy do nowych informacji w sprawie tragicznego wypadku pod Obornikami. Dzięki sekcji zwłok biegłym udało się ustalić, że mężczyźni, których samochód uderzył w sierpniu w nadjeżdżającą z naprzeciwka rodzinę z Plewisk, nie byli trzeźwi. To oznacza, że kierowca jechał feralnej nocy na tzw. podwójnym gazie.

- Wyniki sekcji zwłok wykazały, że wszyscy mężczyźni w momencie zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. Natomiast nie wykryto u nich żadnych substancji psychotropowych lub odurzających - mówi prok. Elżbieta Gryziecka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Obornikach.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło 7 sierpnia około godz. 3 nad ranem. Pasażerowie bmw - Jakub, Łukasz i Bartosz - nie mieli żadnych szans na przeżycie. Zakleszczeni w płonącym samochodzie - zginęli na miejscu. Drugim samochodem znad morza wracała wówczas rodzina z Plewisk. Cudem ocalała tylko 8-letnia Adrianna - jej rodzice zmarli w wyniku obrażeń.

- Czekamy na dokumentację medyczną dotyczącą leczenia dziewczynki. Co prawda, nie ma to żadnego znaczenia dla ustalenia przebiegu wypadku, ale dla ujęcia kwalifikacji prawnej czynu i uznania jej za osobę pokrzywdzoną - mówi prok. Gryziecka.

Dziewczynka wyszła już ze szpitala, jednak musi wrócić na kolejne badania. Jej szybki powrót do zdrowia był możliwy dzięki fachowej opiece lekarzy, psychologa i rodziny.

Źródło: TVN24/x-news

- W całej tej tragedii dziecko miało wiele szczęścia. Wyjdzie z tego bez poważnego uszczerbku na zdrowiu. Musieliśmy ją jednak przygotować na wszystkie tragiczne wiadomości - mówił w rozmowie z „Głosem” dr Przemysław Mańkowski, kierownik Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera w Poznaniu, gdzie trafiła Adrianna.

Śledczy nadal czekają na opinię biegłego z dziedziny rekonstrukcji wypadków. To jego ustalenia mają dać odpowiedź m.in. na pytanie, czy kierowca bmw, przekroczył prędkość.

Tuż po zdarzeniu nieoficjalnie mówiło się, że mógł pędzić ponad 100 km na godzinę. Poza tym feralna noc była deszczowa, a w momencie zderzenia w koleinach stała woda. To wszystko mogło mieć wpływ na utratę kontroli nad kierownicą i uderzenie w nadjeżdżający samochód.

CZYTAJ TAKŻE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski