Wypadek na Polance wydarzył się w czwartek. W tramwaj stojący na przystanku najechał inny, prowadzony przez pijanego pracownika warsztatu MPK. Mężczyzna miał w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu.
W wypadku rannych zostało 19 osób. Mężczyźnie, który prowadził tramwaj (był to przejazd techniczny), usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Jak podał portal TVN24, sąd nie zgodził się na areszt dla mężczyzny. 42-letni Paweł A. na proces poczeka więc na wolności.
Pracownik warsztatu zeznał, że pił alkohol w środę wieczorem oraz w czwartek rano. Do pracy przyszedł na godzinę 14. Kilkadziesiąt minut później spowodował wypadek tramwajowy na Polance.
Mężczyzna od razu został zwolniony z pracy. Władze MPK Poznań zapowiadają, że teraz nie tylko kierowcy i motorniczowie, ale wszyscy pracownicy wyjeżdżający na miasto będą badani alkomatem.
Pracownicy warsztatów MPK mają uprawnienia kierowców i motorniczych. To oni testują pojazdy w czasie jazd próbnych czy testowych.
Zobacz więcej:
- Zderzenie tramwajów na Polance. Kilkanaście osób rannych [ZDJĘCIA]
Wypadek tramwajowy na Polance. Sprawcy grozi do 15 lat więzienia
- Zderzenie tramwajów na Polance: Pracownicy MPK będą badani alkomatem [WIDEO]
- Wypadek tramwajowy na Polance: Prawie wszyscy poszkodowani opuścili już szpitale
Wypadek tramwajowy na Polance. Trzy osoby ciężko ranne
Źródło: X-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?