Wypadek w Puszczykowie: Pogotowie ratunkowe wyjaśnia okoliczności wypadku z udziałem karetki. Zajmie się tym też Państwowa Inspekcja Pracy

MCC
PiP zajmie się wypadkiem w Puszczykowie
PiP zajmie się wypadkiem w Puszczykowie Robert Wozniak
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające okoliczności wypadku z udziałem karetki na przejeździe kolejowym w Puszczykowie. Sprawą zajmuje się także Państwowa Inspekcja Pracy. Rzecznik poznańskiego pogotowia dementuje plotki, jakoby kierowca karetki miał pracować bez przerwy kilkadziesiąt godzin. - Zarówno Artur, jak i Sebastian rozpoczęli dyżur tego dnia rano, z tego, co nam wiadomo, obaj przyjechali do pracy z domów - mówi Robert Judek.

Do tragicznego zdarzenia doszło 3 kwietnia. Karetka pogotowia utknęła między szlabanami na przejeździe kolejowym w Puszczykowie. W wyniku uderzenia przez pociąg zginął ratownik medyczny i lekarz. Drugi ratownik kierujący pojazdem walczy o życie w szpitalu.

Sprawę wypadku bada prokuratura, ale okoliczności zdarzenia stara się wyjaśnić także Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

Czytaj też: Wypadek w Puszczykowie: Trwa zbiórka dla rodzin ofiar wypadku. Lekarze i ratownicy medyczni deklarują pomoc rodzinom zmarłych kolegów

- Trudno na razie mówić o efektach naszego wewnętrznego postępowania - mówi Robert Judek, rzecznik poznańskiego pogotowia. - Analizujemy dokumentację, sprawdzamy, co mogło mieć wpływ na taki przebieg wydarzeń. Na wnioski jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, choć z pewnością mogę zaprzeczyć informacjom, które pojawiają się w internetowych komentarzach dotyczących przekroczenia czasu pracy czy niejasnej przeszłości naszego ratownika. Są to informacje nieprawdziwe.

W Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu pojawili się także inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy, którzy sprawdzają, czy nie doszło do naruszenia przepisów z zakresu prawa pracy.

Zobacz też: Wypadek w Puszczykowie: Wypłynęło nagranie z monitoringu! Widać moment zmiażdżenia karetki [WIDEO]

Do tragedii na przejeździe kolejowym w Puszczykowie doszło w środę, 3 kwietnia. W karetkę, która jechała po pacjenta do puszczykowskiego szpitala, uderzył pociąg relacji Katowice - Gdynia. W wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby, trzecia jest w stanie ciężkim. Dlaczego karetka utknęła między szlabanami? Co relacjonują świadkowie?Kliknij tutaj, przejdź dalej i sprawdź szczegóły --->

Wypadek w Puszczykowie: W karetce zginął lekarz i ratownik. ...

Do tragedii na przejeździe kolejowym w Puszczykowie doszło w środę, 3 kwietnia. W karetkę, która jechała po pacjenta do puszczykowskiego szpitala, uderzył pociąg relacji Katowice - Gdynia. W wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby, trzecia jest w stanie ciężkim. Dlaczego karetka utknęła między szlabanami? Co relacjonują świadkowie?Kliknij tutaj, przejdź dalej i sprawdź szczegóły --->

Wypadek w Puszczykowie: W karetce zginął lekarz i ratownik. ...

Zobacz: Pociąg uderzył w karetkę na przejeździe kolejowym w Puszczykowie. Dwie osoby zginęły, jedna została ranna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Moze by skonczyc te cale badanie przeroznych komisji dot. Puszczykowa, wina jest jednoznaczna - pojazdy uprzywilejowane na przejazdach maja takie same reguly jak wszyscy inni ; mozna uzgodnic przejazd auta z droznikiem i zrobic wyjatek ale tam sa automaty i takiej mozliwosci nie ma !

Zastanawiaja wypowiedzi nawet kolejarzy (Pan Siemieniec ) ze mozna a nawet nalezy szlabany wylamac i uciec ; to moga byc sporadyczne sytuacje ale na codzien kierowcy robia korki na szynach albo jada dalej mimo czerwonych swiatel i zamykajacych sie szlabanow i wylamuja takowe szacunek dla maszynistow
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie