Wyrok dla blogera za krytykę burmistrza Mosiny. Sprawę zbadała...Helsińska Fundacja Praw Człowieka

MMR
Dziennikarz skazany za krytykę pani burmistrz na prywatnym blogu
Dziennikarz skazany za krytykę pani burmistrz na prywatnym blogu mosina.blox.pl
Dziennikarz gazety "Fakty Mosińsko-Puszczykowskie" został skazany przez poznański Sąd Rejonowy na 10 miesięcy ograniczenia wolności i prace społeczne oraz roczny zakaz wykonywania zawodu. Za co? Za krytykę pani burmistrz Mosiny. Wyrok skrytykowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Łukasz Kasprowicz z lokalnej gazety prowadzi bloga pod adresem mosina.blox.pl. W swoich wpisach, niekiedy używając ostrych sformułowań, krytykował działania miejscowej burmistrz - Zofii Springer. Pani włodarz oskarżyła go o pomówienie. Sąd orzekł, że Łukasz Kasprowicz rzeczywiście dopuścił się zniesławienia. Skazał go na 10 miesięcy ograniczenia wolności, 300 godzin prac społecznie użytecznych oraz roczny zakaz wykonywania zawodu dziennikarza. A to nie wszystko. Zgodnie z wyrokiem skazany dziennikarz powinien wpłacić również 500 zł na Polski Czerwony Krzyż oraz opublikować przeprosiny na łamach "Głosu Wielkopolskiego". Skazany zapowiada odwołanie się od wyroku.

Dziennikarz na swoim blogu pisał m.in. o podwyżce dla Zofii Springer. W swoim wpisie "Podwyżka dla burmistrza?" zarzuca pani burmistrz m.in. "niski poziom pozyskiwania środków unijnych", "coroczne przesuwanie zadań inwestycyjnych" oraz "nierealne planowanie budżetów gminy".

Wyrok został skrytykowany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. Według ekspertki Dominiki Bychawskiej kompletnie niezrozumiały jest zakaz wykonywania zawodu dziennikarza. - Orzeczenie takiej kary nie ma związku z popełnionym przestępstwem - mówi dla portalu lex.pl Dominika Bychawska. Ale to niejedyne nieprawidłowości w ogłoszonym przez poznański sąd wyroku. Krytykowana osoba jest przecież osobą publiczną, a oskarżony nie wnikał w prywatne sprawy pani burmistrz.

Zdaniem Dominiki Bychawskiej kara jest zbyt surowa i może "mrożąco" wpływać na dziennikarzy oraz blogerów piszących o sprawach społeczności lokalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
pyra
Kto pisał te słowa, jakiś niezrównoważony gość. Chyba bloger Kasprowicz.
S
Sting
Z wyrokiem bardzo dobrze się stało!
Nie można bezkarnie pisać tego co ślina na język przyniesie. Krzywdzące dla Burmistrz jest to, że chce się z Łukasza Kasprowicza zrobić męczennika, którego "wolność słowa" została ograniczona. Każdy kto zna Łukasza wie jak było...
Tu chodzi o: WULGARNY JĘZYK, MANIPULACJĘ INFORMACJĄ, POMÓWIENIA, ZNIESŁAWIENIE.
Ktoś kto udziela się politycznie w ugrupowaniu opozycyjnym względem Pani Burmistrz nie może być obiektywny! W dodatku styl "dziennikarstwa" jaki uprawia oskarżony pozostawia naprawdę wiele do życzenia!
W
Waldemar Śliwczyński
Wpierw się przedstawię: jestem wiceprezesem Stowarzyszenia Gazet Lokalnych oraz wydawcą i redaktorem naczelnym Wiadomości Wrzesińskich z Wrześni. Piszę ten komentarz jako naczelny WW, a nie członek władz SGL, proszę o tym pamiętać. Otóż, po pierwsze, uważam - choć nie znam szczegółów sprawy, a jedynie artykuł w GW - że wyrok jest zupełnie niewspółmierny do czynu. Być może kiedy poznamy uzasadnienie zmienię zdanie. I w tym sensie solidaryzuję się z Panem. Po drugie jednak - nie do końca jest Pan dziennikarzem, skoro zdecydował się Pan robić karierę polityczną zostając radnym. W mojej gazecie byłoby to niemożliwe - u mnie obowiązuje Kodeks Etyki Dziennikarskiej SDP wzbogacony o parę punktów związanych ze specyfiką gazet lokalnych. Jednym z punktów Kodeksu jest zakaz czynnej działalności politycznej przez dziennikarza. Zostając radnym, pewnie jakiegoś ugrupowania, traci pan wiarygodność jako dziennikarz, bo jest Pan członkiem tego ugrupowania, chcąc nie chcąc traci Pan obiektywizm, którego oczekują od Pana Czytelnicy. Trzeba się zdecydować - albo jest się dziennikarzem, albo politykiem. Tego nie da się pogodzić.
Po trzecie - tak po koleżeńsku: na mojego nosa, choć nie jestem prawnikiem, narusza Pan zakaz komentowania nieprawomocnego wyroku, zwłaszcza we własnej sprawie. Także ironiczne zwracanie się do sędziego - może Pan mieć kłopoty... Nie znam realiów w Mosinie, być może Pana walka z panią burmistrz jest słuszna, ale ważny jest też styl i przestrzeganie prawa w tej walce.
Pozdrawiam i życzę udanej apelacji...
d
d
Bardzo dobrze znam tego blogera - to jest kpina nie można obrażać bezkarnie ludzi i ich rodzin tylko dlatego, że mają inne poglądy. Facet "tzw bloger" nie ma żadnych zahamowań w obrażaniu ludzi. może to go nauczy trochę szacunku.
l
lol
nastaopily mysle w wiekszosci miast i gmin.U nas rowniez zaraz po ukontytuowaniu sie nowej rady natychmiast podniesiono pobory burmistrza bylo to II posiedzenie nowej rady !!!!
W
Widukind
wymiaru nie -sprawiedliwości - głęboki bolszewizm.
F
Fang
prowadzi do tego że kiedyś i tak ona wybuchnie tyle że z dużo większą silą.Sąd wydał wyrok który też pewnie nie można krytykować bo sąd jest nieomylny.Tyle ze sąd to instytucja a wyrok przygotowują konkretni l u d z i e .Raz lepiej przygotowani zawodowo raz gorzej.Raz bardziej podatni na naciski partyjne drugi raz niezależni i niezawiśli. Rozsądek .Tego należy tym ludziom życzyć.
o
oburzony
Sędzia egzamin prawniczy składał na Białorusi. Stąd ten werdykt. Żenada.
W
We the People
Do pani burmistrz Mosiny nie mozna miec pretensji. Nie mogac wymierzyc kary na miejscu, przy uzyciu patelni, walka lub tluczka do ziemiakow, oddala sprawe do sadu, a tam jakis Bozo zamiast wysmiac pozew, wydal drakonski wyrok - 10 lat ciezkich robot na Syberii.
Stanem psychicznym i umyslowym sedziego powinny zajac sie jakies instytucje nadrzedne. Taki czlowiek jest niebezpieczny dla spoleczenstwa.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie