Drugą pozwaną w sprawie była profesor Aldona Kamela-Sowińska, która zawarła ugodę 21 maja. Pani profesor zapłaci autorowi 10 tysięcy odszkodowania i zadośćuczynienia oraz umieści w "Rzeczpospolitej" przeprosiny za naruszenie jego praw autorskich.
Jakub B. (nie zgodził się na ujawnienie danych) żądał od pani profesor oraz uczelni, która wydała zeszyt naukowy z kwestionowanym tekstem, łącznie 20 tysięcy złotych, a także przeprosin.
Aldona Kamela-Sowińska nie zaprzeczała, że we wstępie do zeszytów naukowych znalazło się 38 linijek cudzego tekstu. Jak twierdziła, wykorzystała nie podpisany tekst umieszczony w internecie.
Majowa ugoda nie objęła jednak Wyższej Szkoły Handlu i Rachunkowości, dlatego sąd we wtorek ogłosił nieprawomocny wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?