Na pewno apelacja obrońców, 22-letniego obecnie oskarżonego. Rozpacz jego rodziców, którzy przyjeżdżali na każdą rozprawę. Dla "Mikiego" - puste lata w celi. Dla wolsztyńskiej społeczności jego zatrzymanie było szokiem: przecież chłopak z dobrej rodziny nie zabija bez powodu swojej koleżanki...
Ojciec zamordowanej Justyny powiedział, że zaczynał ten proces z nienawiścią w sercu. Potem na ławie oskarżonych zobaczył skrzywdzonego młodego człowieka... Nie chce go teraz potępiać. Mówi: - Zabrakło Boga. Zastanawia się: - Może to narkotyki?. Po trudnych procesowych latach ojciec Justyny nie ma już siły. Wie tylko, że żaden wyrok nie zwróci mu córki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?