Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrwali i ukradli bankomat

Andrzej Kurzyński
Złodzieje ukradli bankomat, a opróżnione z gotówki urządzenie porzucili na lawecie w lesie pod Kaliszem. Znalazła je przypadkowa osoba. Tego rodzaju kradzieże nie są rzadkością.

Porzuconą lawetę z... bankomatem znalazł w ubiegłym tygodniu przypadkowy mężczyzna na leśnej drodze w okolicach Strzałkowa w podkaliskiej gminie Lisków. O nietypowym znalezisku powiadomił policję. Na miejsce pojechali funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego oraz policyjny technik, którzy zabezpieczyli ewentualne ślady pozostawione przez sprawców kradzieży urządzenia.

Jak się okazało, odnaleziony bankomat został skradziony na terenie sąsiedniej gminy Warta w powiecie sieradzkim.

- Cała sprawa została przekazana policjantom z posterunku w Warcie - mówi sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Do kradzieży doszło z 4 na 5 października. Policja jak na razie nie zdradza szczegółów całej sprawy. Złodzieje pozostają bowiem dotąd na wolności. Nie wiadomo też, jaka dokładnie kwota padła łupem rabusiów. - Nie możemy tego ujawniać. Ta kwestia pozostaje tajemnicą bankową - ucina krótko st. asp. Paweł Chojnowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. - Do podobnej próby kradzieży doszło także w Zduńskiej Woli. Tutaj jednak sprawcy zostali spłoszeni przez przypadkowych świadków i uciekli.

Nieoficjalnie mówi się, że w urządzeniu mogło być przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Kilka lat temu do podobnej próby kradzieży bankomatu doszło w Jarocinie. Pod osłoną nocy złodzieje wyrwali urządzenie z betonowego podłoża. Gdy patrol udał się na miejsce, po złodziejach nie było już śladu. Policjanci zobaczyli tylko leżący na ziemi i przepasany stalową liną bankomat. Złodzieje wpadli dopiero przeszło rok później. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy powiatu pleszewskiego, którzy wówczas mieli 27 i 22 lata oraz 22-latek z powiatu jarocińskiego, który szczegółowo zaplanował włamanie do bankomatu. Niedoszli złodzieje przepasali urządzenie stalową linką przyczepioną do fiata punto, ale ich plan się nie powiódł.

Bankomaty często stają się celem przestępców, którzy liczą na łatwą gotówkę. Wyrywanie bankomatów z mocowań to najbardziej prymitywna metoda kradzieży. Przestępcy używają przeważnie do tego celu ciężkiego sprzętu budowlanego, takiego jak koparki, dźwigi czy ciężarówki. Złodziei nie zrażają czujniki nieautoryzowanego otwarcia i naruszenia konstrukcji montowane w bankomatach. Najczęściej łupem przestępców padają urządzenia wolno stojące, m.in. w pobliżu sklepów. Po wyrwaniu urządzenia przewożone są w ustronne miejsca, a tam po otwarciu sejfu kradzione są znajdujące się wewnątrz banknoty. Wszystko wskazuje, że podobnie było z bankomatem znalezionym pod Kaliszem.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski