Mieszkańcy Wyrzyska obawiają się, że z miasta zniknie dworzec autobusowy. Plotki na ten temat pojawiają się od kilku tygodni. Według nich zamiast budynku, w którym dzisiaj znajduje się poczekalnia dla pasażerów i kasa biletowa, miałby zostać wybudowany market. - Przecież kasa powinna być. Gdzie uczniowie i pracownicy mają kupić bilet miesięczny? Będą musieli jeździć do Piły - pyta pani Krystyna, mieszkanka Wyrzyska. I dodaje, że również poczekalnia jest potrzebna. - Rano uczniowie z okolicznych wsi przyjeżdżają wcześnie i gdzieś muszą czekać na autobusy, którymi dojeżdżają do szkół w Pile, Łobżenicy czy Nakle nad Notecią.
Tymczasem pracownicy PKS w Pile studzą emocje. - Zamknięcie kasy biletowej, a co za tym idzie - utrudnienie naszym pasażerom zakupu biletu miesięcznego, byłoby pozbawione logiki i racjonalnego działania. Niezależnie w jakiej formie - kasa biletowa będzie w Wyrzysku funkcjonowała - zapewnia Anna Chmura.
Przedstawicielka przewoźnika dodaje jednak, że wobec dworca autobusowego w Wyrzysku firma ma jakieś plany.
- Są pewne plany co do rozwiązań, ale na obecnym etapie trudno mi się do nich odnieść. Funkcje dworca z pewnością zostaną zachowane - dodaje Anna Chmura.
Najbardziej prawdopodobne rozwiązanie to połączenie dworca z marketem. Tak jest m.in. w Złotowe. Tam pasażerowie mogą w oczekiwaniu na autobus zrobić zakupy w Netto. Z kolei w Chodzieży oprócz poczekalni w budynku jest też Intermarche.
Pewne jest jedynie to, że dworzec autobusowy nie zniknie z krajobrazu miasta. Jak udało nam się ustalić w Urzędzie Miejskim w Wyrzysku, przewoźnik został zobowiązany do utrzymania dwóch stoisk odjazdowych oraz poczekalni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?