Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig: Przez Poznań najszybciej przejedziesz autem. Najwolniej pojazdami MPK

Maciej Roik
Drugą edycję Poznań Traffic Race wygrał Krzysztof Kotorowski - bramkarz Lecha Poznań. Z ulicy Mogileńskiej dojechał samochodem na Stadion Miejski w niecałe 29 minut. Po raz drugi komunikacja miejska okazała się najwolniejszym sposobem dotarcia z jednego końca miasta na drugi.

Drugi w poniedziałkowym wyścigu Poznań Traffic Race II był Michał Kowalonek, wokalista zespołu Snowman i Myslovitz, który rowerem przejechał trasę w 38 minut. Trzeci dobiegł Sławomir Bajew, któremu pokonanie trasy zajęło 53 minuty. Dwie minuty po nim tramwajem na miejsce dojechał Tomasz Lański z biura Euro 2012.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań Traffic Race II: Wygrał Kotorowski. Jechał samochodem! [ZDJĘCIA]**

- Przed wyjazdem sam wybierałem trasę i okazało się że okazała się ona bardzo szybko - mówił po wyścigu Krzysztof Kotorowski. - Jazda była dynamiczna ale zgodna z przepisami. Przed rondem rataje był duży korek, więc postanowiłem odbić w prawo i przejechać koło akademików - podkreślał bramkarz Lecha Poznań.

Drugi na mecie - rowerzysta - podkreślał, że najszybsza trasa to omijanie ulic, a jazda przez parki.

- Jechałem dość równo, a na trasie poza moją fizycznością nie było żadnych utrudnień - podkreślał Michał Kowalonek. - Okazuje się, że rower, to bardzo dobry sposób by poruszać się po mieście.

Uroki biegu przez Poznań zachwalał z kolei Sławomir Bajew. Choć dziennikarz podkreślał, że łatwo nie było lepszy niż w zeszłym roku czas, wynagrodził mu trudy.

- Jakbym w pewnym momencie nie napił się wody, to chyba bym nie dobiegł - mówił Sławomir Bajew. - Tym razem na ostatnim odcinku biegu postanowiłem pobiec ulicą Senatorską. Decyzja byłaby dobra, gdyby nie fakt, że około minuty straciłem na przejściu dla pieszych.

Niestety, podczas Poznań Traffic Race II po raz kolejny najwolniejsze okazało się połączenie tramwaju z autobusem. Choć Tomasz Lański juz przed startem zapewniał, że ma opracowany plan, okazało się, że na jazdę komunikacją miejską trzeba poświecić najwięcej czasu. A przejazd "szóstką" do skrzyżowania ulicy Hetmańskiej z Głogowską i przesiadka na autobus T3 okazał się najwolniejszym sposobem na przemierzenie Poznania w godzinach porannego szczytu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski