ZOBACZ:
Parkingi buforowe w Poznaniu: Chcą mniejszego czynszu tak jak Lech Poznań
Poznańscy urzędnicy zareagowali nadzwyczaj przytomnie i zdroworozsądkowo. Tomasz Libich zauważył, że przecież w przetargu brały udział inne firmy, a głównym kryterium była cena. I się zgadzam, faktycznie, mogłoby to wypaczyć zasady uczciwej konkurencji. Zastępca prezydenta też nie zauważył przesłanek, aby obniżyć czynsz. Tylko chwalić!
Do tego momentu wszystko się zgadza.
System burzy przypadek byłego stadionu miejskiego, a teraz Inea Stadionu. Maluczki Park Plus przecież nie ma co się mierzyć z operatorem wielkiego obiektu wybudowanego za jeszcze większe pieniądze pochodzące z kieszeni poznaniaków. Na stadionie, ponoć, mieliśmy zarabiać jako poznaniacy... i to dużo. Z fetą podpisano z operatorem umowę na 3 mln zł, żeby potem, przy możliwie jak najmniejszych fanfarach uciąć cenę o 80 procent! Gdzie tu logika? I tu było wytłumaczenie. Miasto woli zarobić cokolwiek, albo nie dokładać do stadionu. Wybrano mniejsze zło, bo "stadion jest zbyt wielki", by upaść.
Wyśmiać trzeba podwójne standardy, jakie stosowane są wobec przedsiębiorców. Za stadion najlepiej było zaoferować 6 mln zł, przebić wszystkich, a potem otrzymać 90 procent zniżki. Interes życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?