Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wytatuowany templariusz. Rozmawiamy z Krzysztofem Lipińskim, miłośnikiem tatuaży i średniowiecza z Inowrocławia [zdjęcia]

Jarosław Hejenkowski
Z daleka wygląda na niebezpiecznego faceta – wielki i wytatuowany. Ale to bardzo sympatyczny, pełen poczucia humoru właściciel salonu tatuażu i wielbiciel historii działający w bractwie templariuszy. Rozmawiamy z Krzysztofem Lipińskim, miłośnikiem tatuaży i średniowiecza z Inowrocławia.

Z daleka wygląda na niebezpiecznego faceta – wielki i wytatuowany. Ale
to bardzo sympatyczny, pełen poczucia humoru właściciel salonu tatuażu i
wielbiciel historii działający w bractwie templariuszy. Rozmawiamy z
Krzysztofem Lipińskim, miłośnikiem tatuaży i średniowiecza z Inowrocławia.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 204841" >- Skąd pomysł na zabawę w templariuszy? Przecież ich nawet na Kujawach
nie było.

- Z zamiłowania do historii, krucjat i zakonów rycerskich powstało
zamiłowanie do templariuszy. Dlaczego? Bo to najbardziej tajemniczy zakon
rycerski ze wszystkich, opiekunowie nie tylko świątyni Salomona w Jeruzalem,
ale także prekursorzy bankierstwa i dobrzy wojownicy, jak na tamte czasy także
bardzo samodzielni. Podlegali tylko pod papieża. Na Kujawach rzeczywiście templariuszy nie było. Najbliżej dotarli do Gniezna,
gdzie prowadzili szpital.

<!** reklama>- Pamiętam, że interesowałeś się zawsze historią. Więc powiedz, czy
jest szansa, że skarb templariuszy w ogóle istnieje? Bo nie zapytam już o to,
czy jest u nas ukryty.

- Oczywiście, że istnieje. Ukryty jest w Czerwińsku nad Wisłą lub
gdzieś w Walii czy Szkocji, a może popłynął do Ameryki razem z flotyllą
templariuszy, która wypłynęła z Gdańska i nikt jej więcej nie widział? A serio,
skarb to dorobek - to co zakon pozostawił po sobie, a pozostawił, wbrew pozorom,
bardzo dużo.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 204841" >- Większość ludzi stara się spędzić zimę w cieple, a wy w futrach i z
mieczami ostatnio wędrowaliście kilkanaście kilometrów po śniegu.

- Jako komandoria czyli jednostka templariuszy, chętnie sprawdzamy się
w różnych warunkach. Za 2 tygodnie wyjeżdżamy do skansenu w Kaliszu, żeby tam
trenować walki i przetrwać kilka dni w warunkach XIII-wiecznych. Będziemy spali
w drewnianych domach bez ogrzewania, łóżek, wszelkich dogodności naszych
czasów. Pozostanie nam palenisko w chacie, skóry i koce.

- Są wśród Was zwolennicy całkowitego przerzucenia się na
średniowieczny styl życia?

- Jesteśmy realistami. Nie da się do końca żyć jak kiedyś, bo i po co?
To tylko nasze hobby -próba rekonstrukcji życia kiedyś. Na co dzień kochamy
współczesność.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 204841" >- Rycerze mieli tatuaże, czy to przyszło do nas z innego kontynentu?

- Nie posiadali. Przywiózł je nam do Europy niejaki James Cook, ale
wtedy nie było już rycerzy.

- Miewasz problemy w związku z tatuażami? W bankach, na lotniskach może
tu budzić uwagę ochrony, a ty wyglądasz, nie oszukujmy się, groźnie.

- Wszyscy wiedzą, że jestem sympatycznym człowiekiem i w żaden sposób
nie przekłada się to na jakieś gorsze traktowanie mojej osoby. Bywają czasem śmieszne
sytuacje, gorszące najczęściej patrzącego na moje tattoo, ale nie ocenia się
ludzi po wyglądzie. Groźnie? Groźni to są ludzie z brodami i w turbanach
(śmiech).

<!** Image 5 align=middle alt="Image 204841" >- W ciągu ostatnich lat widzę postępującą ekspansję rysunków na Twojej
głowie. Nie miałeś oporów przed tatuowaniem twarzy?

- Lubię to, co robię, żyję z tego, praktycznie związany jestem z
tatuowaniem całym moim życiem, a że nie lubię ograniczeń, stąd te kolorowanki
na głowie.

- Komiksy jeszcze rysujesz, czy już tylko na ludziach?

- Na dzień dzisiejszy pojedyncze plansze związane z rekonstrukcją
historyczną. Ale kocham komiksy i marzę, żeby wyrysować jakiś, może o
Inowrocławiu. Do tego potrzebny jest jednak dobry scenariusz.

- Co powiesz tym, którzy uważają tatuaże za jakieś zwyrodnienie?

- Nie róbcie sobie nigdy tatuaży - to zwyrodnienie! Zapuśćcie wąsy!

<!** Image 6 align=middle alt="Image 204841" >

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wytatuowany templariusz. Rozmawiamy z Krzysztofem Lipińskim, miłośnikiem tatuaży i średniowiecza z Inowrocławia [zdjęcia] - Express Bydgoski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski