Bale należą do tradycji bractw kurkowych.
- Tradycja balu sięga XIII wieku. Królowie w danym roku wyprawiali bal na cześć rycerzy i zapraszali gości - mówi Brat Przemysław Wojciechowski, Prezes Poznańskiego Bractwa Kurkowego.
Na Balu Królewskim gości witał Król Zielonoświątkowy, Zygmunt Kaczmarek, który swój królewski tytuł zawdzięcza wygranej w konkursie strzeleckim w Zielone Świątki. Podobny obyczaj panuje na Balu Królewskim. Aby zostać jego Królową czy Królem, trzeba sobie tytuł wystrzelać na strzelnicy podczas balu. Innym zwyczajem związanym z królewską zabawą bractw są torty z fotografiami obecnie panujących królów strzeleckich. O północy wniesiono ciasta z portretem Króla Zielonoświątkowego, Króla Żniwnego i Powstańczego oraz Królowej Młodzieżowego Okręgu Poznańskiego.
Spotkania rodzin bractw kurkowych w XIX wieku miały miejsce w Ogrodzie Szelągowskim w Poznaniu.
- Oprócz strzelniczego życia, bracia układali sobie w tym samym miejscu życie rodzinne. Jedzono wspólne obiady i świętowano uroczystości patriotyczne i ludowe - mówi Brat Przemysław Wojciechowski.
Na sztandarze, którego wniesienie przez braci rozpoczęło bal, zapisane były słowa: Bóg - Honor - Ojczyzna. Słowa te towarzyszyły obronie murów Poznania przez bractwa od początków lokacji miasta. Młodym ludziom bractwo kurkowe przekazuje dziś te same idee patriotyczne.
- Ważne, żeby pamiętali o historii Polski - mówi Brat Roch Mroczek, dwukrotny Król Zielonoświątkowy, kronikarz Poznańskiego Bractwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?