Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z klubami go-go można wygrać

Rafał Cieśla
Nie jestem przeciwnikiem funkcjonowania klubów go-go - takie miejsca mają swoich klientów i niech funkcjonują. Oczywiście, jeśli prowadzą one działalność zgodnie z prawem, płacą podatki i nie okradają pijanych bądź naćpanych klientów.

Popieram jednak inicjatorów społecznej akcji, która ma doprowadzić do wyprowadzki go-go ze Starego Rynku. I tutaj mogę im tylko przyklasnąć. Wszak wizytówka Poznania, a nią niewątpliwie jest Stary Rynek, powinna być wolna od pań nachalnie zachęcających przechodniów do skorzystania z miejscowych uciech.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Jak skutecznie zmusić te kluby do wyprowadzki? Nie wierzę, że spowodują to happeningi zapowiadane przez społeczników. Tutaj potrzeba znacznie bardziej zdecydowanych rozwiązań.

Pewne jest, że przeciwnicy go-go nie mają co liczyć na prezydenta miasta. Jego rzecznik w naszej publikacji wyraźnie wskazał, że władze Poznania nie mają właściwie żadnych instrumentów do skutecznej walki. Rzecznik przekonuje też, że większe narzędzia mają inne instytucje, jak np. inspekcja pracy.

Najłatwiej oczywiście umyć ręce i twierdzić, że kto inny powinien rozwiązać ten problem. A przecież miasto tak naprawdę ma możliwości. Jedną z nich jest cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu. Kolejne - zakaz erotycznych reklam lub wprowadzenie zakazu działalności lokali erotycznych w odległości nie mniejszej niż np. 400 metrów od instytucji edukacyjnych.
Możliwych rozwiązań jest więcej. Ale, aby je wprowadzić, potrzeba determinacji, której zdecydowanie brakuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski