Grudzieniec, Jeżyce a może Golęcin? Czy Kolej Metropolitalna powinna dojeżdża do Naramowic? Gdzie zorganizować przystanki kolejowe, które cieszyłyby się dużym zainteresowaniem przyjeżdżających do miasta ale i samych poznaniaków? Nad tym właśnie zastanawiali się uczestnicy objazdu pociągiem wokół Poznania. Przystanki mają być elementem Poznańskiej Kolei Metropolitalnej.
Zobacz również:
Poznańska Kolej Aglomeracyjna receptą dla Naramowic i Suchego Lasu?
Zainteresowanych powstaniem Poznańskiej Kolei Metropolitalnej jest oprócz Poznania 21 gmin. Są wśród nich te leżące w powiecie poznańskim ale także Skoki, Szamotuły i Oborniki. Pociągi mają jeździć co 38 minut i w pół godziny docierać na Dworzec Poznań Główny.
Miejscem, które aż się prosi o przystanek jest Grudzieniec. Od lat planowany jest tam dworzec autobusowy.
- Między torami jest miejsce, by wybudować zejście do ulicy Pułaskiego i nowy przystanek PST - wyjaśnia Aleksander Deskur z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Inną propozycją jest ul. Kościelna i Nad Wierzbakiem, znakomicie skomunikowane z Jeżycami. Jerzy Kriger, dyrektor Departamentu Transportu Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego proponuje przystanek na Golęcinie, nieopodal stadionu. Zaletą tej lokalizacji jest bliskość akademików Uniwersytetu Przyrodniczego, a także Zespołu Szkół Technicznych, przy którym też jest internat.
To przystanek, który na pewno będzie wykorzystywany w weekendy, a gdy stadion zostanie zmodernizowany będzie tym bardziej przydatny. Oczywistym miejscem postoju na trasie między Poznaniem Głównym a Złotnikami wydają się być Podolany. Po każdej stronie od torów są osiedla Podolany i Strzeszyn. Kolejarze wybudowali ten przystanek już w roku 1936. Zrobili to dla siebie, bo to oni najliczniej zamieszkiwali tę część miasta. Na przystanek czekają już mieszkańcy os. Grzybowego w Jelonku. Samorząd gminy Suchy Las rozpoczął przygotowania do budowy parkingu.
Znacznie mniej atrakcyjna wydaje się być dla przyszłego przewoźnika trasa ze Złotnik przez towarową obwodnicę Poznania w kierunku Piątkowa, Moraska, Naramowic. I to nie dlatego, że brakuje tam osiedli. Wręcz przeciwnie. Ale podróż pociągiem do centrum przez Franowo i Starołękę może trwać zbyt długo. Rozwiązaniem mogłaby być łącznica między obwodnicą Poznania a trasą Złotniki - Dworzec Główny. Gdyby ona powstała mogłaby zabierać mieszkańców Naramowic do centrum miasta krótszą trasą przez Podolany. A teren przy ul. Rubież, czyli ziemie dawnego Państwowego Gospodarstwa Ogrodniczego ma być według planów osiedlem dla 10 tys. osób.
Zobacz również:
Poznańska Kolej Aglomeracyjna receptą dla Naramowic i Suchego Lasu?
Kilometr toru to wydatek od 1,5 do 3 mln zł. Do tego trzeba by dodać koszt tak zwanej infrastruktury kolejowej.
Jak mówi Maciej Musiał, dyrektor Stowarzyszenia Metropolia Poznań główny organizator Kolei Metropolitalnej badania potoków podróżnych to trudne zadanie.Nawet przeprowadzenie ankiety nie da stuprocentowej pewności, że osoby które zadeklarowały chęć podróżowania danym środkiem transportu zrobią tak, gdy połączenie powstanie.
Do sierpnia przyszłego roku ma być wiadomo, jakie linie kolejowe muszą być wyremontowane, by kolej zaczęła funkcjonować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
