- Na pomysł wpadłem w maju tego roku - mówi portalowi miejskiemu Sebastian Niemeczek.- Moja dziewczyna pracuje jako pilot i przewodnik wycieczek w tureckim mieście Marmaris nad Morzem Egejskim, a ponieważ niedawno rozstałem się z moim dotychczasowym pracodawcą, wszystko w dość prosty sposób złożyło się w jedną całość. Spojrzałem na mapę i pomysł wyprawy rowerowej do Turcji sam zaświtał w głowie! - tłumaczy Sebiastian.
Pomysł przedstawił urzędnikom. I dowiedział się, że prezydent miasta obejmie patronat nad jego wyprawą. Dlatego właśnie Ryszard Grobelny spotkał się z Sebastianem na Starym Rynku. I życzył mu bezpiecznej podróży.
Trasę podzielono na 22 odcinki. Każdy liczy ponad 100 kilometrów. Jeden dzień - jeden odcinek. Pozostałych kilka dni Sebastian daje sobie na regenerację sił podczas wyprawy.
Po drodze Sebastian pojedzie przez Czechy, Węgry, Austrię i Słowację. W kolejnych etapach wyprawy trasa prowadzi przez Rumunię, Bułgarię, Grecję, aż do Turcji.
Jeśli wyprawa zakończy się sukcesem, kolejnym razem Sebastian zamierza dotrzeć nawet do palestyńskiego Nablusu, do Kutaisi w Gruzji czy na Ukrainę.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?