- Historia Biegu Sylwestrowego zaczęła się w 1975 r. Zwiastunem był bieg, który odbył się 31 grudnia w Parku Sołackim przy świetle pochodni. Wydarzenia w kraju w roku 1976 oraz sytuacja polityczna nie stwarzały dobrego klimatu do świętowania, jakim niewątpliwie było sylwestrowe bieganie. Dopiero w 1984 r. 29 grudnia reaktywowano bieg, a jego organizację przejął Klub Biegacza Piast.
Pierwsze biegi odbywały się na osiedlu Piastowskim, z trasą wiodącą przez Starówkę, a w latach 1988 i 1989 start następował przy pomniku Powstańców Wielkopolskich. Od 1990 r. impreza na stałe przeniosła się nad Maltę - wspomina Dariusz Gorczyński, wiceprezes Wielkopolskiego TKKF i główny organizator biegu.
Biegi Sylwestrowe rozgrywano w różnych warunkach pogodowych, w czasie śniegu, deszczu, ostrego mrozu i pięknego słońca. Jak wykazała historia nie miało to znaczącego wpływu na frekwencję (zazwyczaj startuje około 1000 osób). Obok amatorów w Biegu Sylwestrowym rywalizują także zawodnicy o znanych nazwiskach. Należy tu wspomnieć reprezentantki naszego kraju na igrzyskach: Monikę Stefanowicz i Małgorzatę Sobańską, które wielokrotnie były triumfatorkami poznańskiego biegu. Wśród uczestników są też osoby, które startowały od pierwszego Biegu Sylwestrowego, czyli Krzysztof Grzybowski (Gorzów), Władysław Faltyński (Poznań), Edward Gołębiewski (Pobiedziska), Stanisław Przybylak (Poznań) i Ryszard Bartkowiak (Poznań).
Cztery lata temu triumfatorem Biegu Sylwestrowego na dłuższym dystansie (10,8 km) był Marcin Kęsy. - Pamiętam, że wtedy akurat pogoda była wspaniała, czyli z temperaturą w okolicach 8-10 stopni Celsjusza. Dla mnie to nie miało większego znaczenia, bo ja akurat lubię ciężkie warunki i preferuję wymagającą, techniczną trasę. Wiąże się to z tym, że jestem biegaczem wytrzymałościowym - tłumaczył 34-letni Kęsy.
Czytaj też: Poznaniacy startowali w maratonie w Nowym Jorku
Poznański zawodnik kilka tygodni temu został najszybszym Polakiem na trasie słynnego maratonu w Nowym Jorku. W marcu ma już pobiec w półmaratonie w Lizbonie, a miesiąc później w maratonie w Hamburgu. - W życiu biegacza trudno wskazać czas bezruchu i wyłączenia z treningów, ale niewątpliwie końcówka sezonu to taki moment, że można sobie pozwolić na rozluźnienie. Dlatego nie dziwi mnie, że sporo osób biegnie wtedy w przebraniu i traktuje udział w biegu zabawowo. Oczywiście jeśli ktoś już znajdzie się w czołówce biegu, to na pewno powalczy o zwycięstwo, bo na tym przecież polega sport - dodał Kęsy.
Ciekawą opinię przedstawił on też na temat specyfiki biegów rozgrywanych pod koniec roku. - W takich imprezach jak Bieg Sylwestrowy startuje nie więcej niż 1000 osób. W Polsce większość organizatorów stawia na komercję i frekwencję. Efekt jest taki, że zaczyna nam brakować biegów kameralnych z ciekawą obsadą i z wysokim poziomem sportowym. Na szczęście poznańska impreza jest zaprzeczeniem tej ogólnopolskiej tendencji - zakończył wielokrotny uczestnik i medalista Biegu Sylwestrowego w Poznaniu.
Zgłoszenia do Biegu Sylwestrowego: Uczestnicy zgłaszają się drogą internetową, na formularzu dostępnym na stronie:
https://plus-timing.pl/zgloszenia/bieg_sylwestrowy-poznan-2019 wraz z opłatą startową, którą należy wpłacić na podane na formularzu zgłoszeniowym konto w wysokości: 60 zł do 30 listopada lub 70 zł do 15 grudnia. Ostatnim dniem, w którym można się zapisać jest 15 grudnia. Nie ma zapisów w dniu imprezy. Przy zapisie należy wybrać dystans.
Program 36. Biegu Sylwestrowego
(28 grudnia, sobota, start i meta nad Maltą)
godz. 12 bieg popularny 5,4 km (jedna pętla wokół jeziora)
godz. 12.05 bieg główny 10,8 km (dwie pętle wokół jeziora )
godz. 13.15 wręczenie nagród
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?