Żabka nie odpuści pozycji lidera, będą nowe sklepy i nowe usługi

Gdzie powstaną nowe Żabki? Kto wybiera lokalizacje?

Jako spółka to my jesteśmy odpowiedzialni za wybór lokalizacji. Nasz model biznesowy to nie jest typowa fran-czyza, ponieważ to my kompleksowo pokrywamy koszty inwestycji i zatowarowania sklepu, zapewniamy marketing, IT oraz system logistyczny.

To jakie koszty pokrywa ajent?

Jest przedsiębiorcą, indywidualnie zarządza placówką i zatrudnia sprzedawców. Koszty całej inwestycji są pokrywane przez nas.

Cały czas są chętni do prowadzenia nowych punktów?

Zainteresowanie jest i to duże. Polacy są bardzo przedsiębiorczy i coraz częściej myślą o  własnym biznesie pod szyldem znanej marki. Nasz model biznesowy jest dla nich bardzo atrakcyjny, a branża, w której funkcjonujemy jest jedną z najbardziej perspektywicznych na rynku. Co roku około 1000 właścicieli lokali handlowych zgłasza się do  nas również w ramach programu "Sklep za czynsz". W zamian za comiesięczny czynsz wynajmujemy ich sklepy, dostosowujemy do  modelu Żabki lub Freshmarketu i kontynuujemy ich funkcjonowanie. 

W tym roku od 30 do 50 nowych sklepów ma powstać również w Poznaniu. Na jakiej podstawie zostaną wybrane lokalizacje?

Nasze hasło mówi: ma być blisko, szybko i wygodnie. Zanim otworzymy w danej lokalizacji sklep, sprawdzamy jej potencjał sprzedażowy. Można mieć wrażenie, że jesteśmy wszędzie, ale my wciąż widzimy potencjał w nowych punktach. Są takie miejsca, gdzie lokalnej społeczności jeszcze brakuje Żabki lub sklepu Freshmarket. Miasto się rozwija, pojawiają się nowe obiekty, biurowce, centra handlowe, powstają nowe osiedla. I tam także powstaną nasze sklepy.

Pana zdaniem rzeczywiście jest jeszcze zapotrzebowanie na nowe punkty? Przecież wydaje się, że rynek jest już bardzo nasycony.

Poziom nasycenia jest duży, ale działamy w segmencie, w którym istnieje jeszcze kilkadziesiąt tysięcy innych sklepów, często niedostosowanych do wysokich oczekiwań klientów. Żabka i Freshmarket spełniają te wymagania, dzięki czemu szybko zyskują przewagę na lokalnym rynku. 

Od czego zależy czy w Poznaniu powstanie w tym roku 30, czy 50 sklepów?

To jest kwestia dostępności pożądanych lokalizacji i finansów z tym związanych. Wiążąc się z daną lokalizacją na  długi okres sporo inwestujemy i musimy być przekonani, że sklep będzie rentowny. Jednym z kluczowych parametrów atrakcyjności lokalizacji jest poziom czynszu, w ostatnim czasie widzimy trend spadku stawek będący odzwierciedleniem  dzisiejszych realiów rynkowych.

Statystycznie, ile punktów zamykacie wkrótce po ich otwarciu?

Dokonując szczegółowych analiz i inwestując nawet kilkaset tysięcy złotych w każdą placówkę musimy mieć pewność, że sklep osiągnie zakładany próg rentowności. Rocznie zamykamy około 1-2 procent sklepów, czyli nasza trafność oceny lokalizacji jest bardzo wysoka. Pomaga nam w  tym znajomość rynków lokalnych i, przede wszystkim, kilkanaście lat doświadczenia.

Sieć Małpka ma godzinę dłużej otwarte sklepy. Nie rozważał Pan zmiany godzin otwarcia?

Mamy takie lokalizacje, gdzie zostały zmienione godziny otwarcia w zależności od lokalnych potrzeb, ale z badań wynika, że obecne godziny są wystarczające.

Otwarcie Małpek uderzyło w  waszą pozycję? 

Jest wielu konkurentów na  rynku, ale my konsekwentnie realizujemy naszą strategię rozwoju. Sukcesem tej strategii jest ilość zadowolonych klientów dokonujących zakupów w naszych sieciach.

Jednym z pomysłów na konkurencyjność są wielosztuki. Nadal będą dostępne w Żabkach?

Program Wielosztuk rozpoczął się późną jesienią 2013 roku i od razu spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem klientów. Z naszych analiz wynika, że aż 87 procent konsumentów potwierdziło zau-ważalność Wielosztuk, a 84 procent z nich korzysta. To duży sukces sprzedażowy.

Jaki ma Pan stosunek do marek własnych? Będziecie rozwijali ten segment?

Jesteśmy aktywnym uczestnikiem tego trendu, mamy część asortymentu w markach własnych, ale patrząc przez pryzmat naszego formatu, bilans między marką własną, a produktami markowymi jest zupełnie inny niż w większych formatach i ta proporcja zostanie. W segmencie, w którym działamy, czyli conve-nience potrzeby klienta są nieco inne niż w segmencie wielkoformatowym.

Kiedy zrobimy zakupy w Żabce przez internet?

Ten kierunek także rozważamy. Na razie jesteśmy w fazie analiz.

A jaki jest dziś klient Waszej sieci? Jak zmienił się przez ostatnie lata?

Działamy w  miastach i na ich obrzeżach. Tam też zamierzamy skoncentrować nasz dalszy rozwój. Klient Żabki jest zabiegany, liczy się dla niego czas i wygoda, dlatego szuka dań gotowych, do przygotowania w kilka minut w domu czy w pracy. Po drodze korzysta z ŻabkaCafé, kupuje świeżo parzoną kawę i kanapkę jednodniową, a w przerwie lubi przekąsić hot doga. Z kolei dla klienta Freshmarketu liczy się świeżość produktów, dlatego korzysta z szerokiej oferty warzyw i owoców, sałat, soków jednodniowych oraz pieczywa prosto z pieca. Przygotowuje proste, ale smaczne posiłki dla siebie i swojej rodziny. Ceni produkty lokalne i tradycyjne.