Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Kristiny z Mrowin. Śledczy proszą o pomoc Facebooka. Chcą przeczytać wiadomości Jakuba A.

MM
Prokuratorzy prowadzący śledztwo dotyczące zabójstwa 10-latki chcą zapoznać się z korespondencją podejrzanego o tę zbrodnię Jakuba A. wysyłaną przez konto społecznościowe. Chodzi o rozmowy z jednym z kolegów, którego podejrzany miał podżegać do popełnienia tej strasznej zbrodni.

Amerykański gigant korespondencję udostępni w najbliższych tygodniach. Na dniach mają być też znane dwie inne opinie, na które czekają prokuratorzy ze Świdnicy. Pierwsza sporządzana jest w Instytucie Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie a dotyczy motywacji Jakuba A. Druga analizy danych zabezpieczonych m.in. na telefonie i laptopie mężczyzny. Już wcześniej śledczy poznali kluczową dla śledztwa opinię, z której wynika, że Jakub A. był i jest poczytalny.

Przypomnijmy. Dziewczyna zaginęła w czwartek 13 czerwca koło 12.30. Wyszła ze szkoły i wracała jak co dzień do domu, który od szkoły dzieli trochę ponad kilometr. Ostatni raz była widziała niespełna 200 metrów od domu, szła poboczem głównej ulicy w Mrowinach. Tyle, że do domu nie dotarła. Jej zakrwawione i roznegliżowane zwłoki zleziono kilka godzin później w lesie pomiędzy Imbramowicami, a Pożarzyskiem. Trzy dni później zatrzymano podejrzanego o ten czyn 22-letniego Jakuba A. To student z Wrocławia, rodzina zamordowanej dziewczynki. Mężczyzna zakochał się w mamie 10-latki – swojej ciotce. Uznał, że Kristina stoi na drodze jego szczęścia i postanowił się jej pozbyć.

Jakub A. nie tylko przyznał się do zabójstwa Kristiny, ale i opowiedział ze szczegółami jak je zaplanował, a potem krok po kroku podczas wizji lokalnej opisał zbrodnię. Liczył, że nigdy nie odpowie za to morderstwo, że będzie to zbrodnia doskonała. 22-latek z Wrocławia zapewnił sobie alibi. Nie tylko przed policją, ale i rodziną zamordowanego dziecka.

- Już kilka dni wcześniej powiedział, że tego dnia jedzie do Poznania oglądać jakiś samochód. Mówił, że chce go kupić. Dlatego kiedy dziewczynka zaginęła nikomu z rodziny nie przyszło nawet do głowy, że on za tym stoi. Miał być kilkaset kilometrów stąd – mówi nam znajomy rodziny z Mrowin.

Tymczasem przyjechał do Mrowin pożyczonym z wypożyczalni samochodem. Czekał na Kristinę na bocznej drodze prowadzącej do jej domu (około 150 metrów od niego). Okłamał dziecko i podstępem namówił by 10-latka wsiadła do jego auta.

Kupił nawet nowe ubrania i za duże buty – wszystko by odwrócić od siebie podejrzenia, a w internecie szukał informacji o tym jak upozorować zbrodnię na tle pedofilskim i to mu się udało.

Został mu postawiony zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, pożegnania do zabójstwa oraz zbezczeszczania zwłok. Grozi mu dożywocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabójstwo Kristiny z Mrowin. Śledczy proszą o pomoc Facebooka. Chcą przeczytać wiadomości Jakuba A. - Gazeta Wrocławska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski