Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy młyn na Nadolniku płonął już cztery razy. Przypadek?

Joanna Labuda
Zabytkowy młyn na Nadolniku płonął już cztery razy. Przypadek?
Zabytkowy młyn na Nadolniku płonął już cztery razy. Przypadek? Grzegorz Dembinski
Młyn na Nadolniku płonął kilkadziesiąt godzin. Jak się okazało, to już drugi pożar obiektu w przeciągu tygodnia, a czwarty na przestrzeni trzech lat! Jego przyczynę ustali biegły

W środę o godzinie 16 straż pożarna dogaszała jeszcze pożar, który wybuchł we wtorek po południu w zabytkowym młynie na Nadolniku. Jak się okazuje, to już czwarty pożar na terenie nieruchomości na przestrzeni trzech lat, a drugi w ciągu tygodnia. W czwartek 16 kwietnia w pustostanach w budynku paliły się śmieci, jednak nie odnotowano wówczas poważnych szkód. Strat, jakie wywołał wtorkowy pożar, policja nie była w stanie jeszcze oszacować.

- Jak tylko będzie to możliwe, na miejscu zdarzenia przeprowadzimy oględziny z udziałem biegłego z dziedziny pożarnictwa. Od jego opinii będzie zależało nasze dalsze postępowanie w tej sprawie - wyjaśnia Iwona Liszczyńska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Biegły ma ustalić, czy przyczyną pożaru mogło być podpalenie. W ubiegłym roku policja pod tym kątem badała 29 zdarzeń, w tym - już 14.

Od 2007 roku właścicielem nieruchomości na Nadolni-ku jest spółka Zielony Marcelin Bis, która planowała stworzyć w obiekcie kampus akademicki (około tysiąca mieszkań) wraz ze sklepami, siłownią i restauracjami.
- Straty są bardzo duże, ale nie mamy zamiaru rozbierać obiektu - zapewnia Piotr Ryżyński, prezes spółki. - Pożar nie wstrzyma inwestycji, która ruszy jeszcze w tym roku.

Jak poinformował nas właściciel młyna, obiekt jest monitorowany i chroniony. Notorycznym pożarom nie dziwią się z kolei członkowie Rady Osiedla Główna. Ich zdaniem ochrona obiektu pozostawia wiele do życzenia.

- Od czterech lat z obiektem nic się nie dzieje. Wystąpiliśmy do konserwatora zabytków z pytaniem o jego dalsze losy, bo z każdą chwilą młyn coraz bardziej niszczeje - mówi Ludwik Troiński, przewodniczący RO Główna.

- Walczymy, ale obiekt jest w prywatnych rękach. Miał tu być kampus, co bardzo ożywiłoby osiedle. Niestety, wszystko jest odwlekane w czasie - dodaje.

Suchej nitki na ochronie obiektu nie zostawiają również nasi czytelnicy. Pod informacją o pożarze zamieszczoną w internecie pojawiły się głosy, że pożar nie musiał być "przypadkowy".
Jeden z nich brzmi: "Kiedy potrzebne są tereny, deweloperzy zrobią wszystko, by je zdobyć. A najlepsze jest podpalenie". O tym, co było przyczyną pożaru, zadecyduje jednak biegły. Poznański radny Michał Grześ nie wyklucza, że podobne procedery mogły już mieć miejsce w Poznaniu.

- Parę rzeczy, które kolidowały w mieście z nowymi inwestycjami, już spłonęło, ale w tym wypadku nie złapano nikogo za rękę - mówi Michał Grześ. - Osiedle Główna staje się jednak miejscem coraz bardziej niebezpiecznym - zauważa (chodzi m.in. o kontenery oraz Dom Miłosierdzia).

Jak wspomina radny, doszczętnie spłonęły już m.in. zabytkowe trybuny stadionu KS Energetyk, cyrk "Olimpia" oraz budynek przy ulicy Solnej. Ten ostatni pożar wstrząsnął poznaniakami.

Budynek stanął w płomieniach 2 września 2010 roku i spłonął niemal doszczętnie. Postępowanie umorzono po roku, ponieważ nie udało się wykryć osoby, która zaprószyła ogień. Jednak od lat było wiadomo, że okolica przekształca się w "dzielnicę sprawiedliwości". Swoje siedziby miały tam już dwa sądy, komisariat, areszt oraz prokuratury.

Zobacz też: Nadolnik: Pożar zabytkowego młyna [WIDEO, ZDJĘCIA]

Z kolei podpalaczami zabytkowych trybun Energetyka okazali się nieletni. Straty wyniosły 100 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski