Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadłużony klub szuka pomocy. Miasto odmawia

Marek Weiss
Hala ,,Stalówki'' wraz z parkingiem będą miały nowego właściciela. Urząd Miasta i klub nie szczędzą sobie nawzajem uszczypliwych uwag.

Miasto nie wykupi obiektów klubu sportowego Stal. Odrzucenie oferty nabycia ich za 3,7 miliona zł oznacza, że nieruchomości przejdą w prywatne ręce. To jedyna droga do likwidacji zadłużenia klubu.

Przypomnijmy, że pod koniec grudnia prezes KS Stal Krystiana Drozd w imieniu zarządu klubu zaproponowała miastu zakup obiektów sportowych znajdujących się przy ulicy Kusocińskiego. Magistrat przed podjęciem decyzji postanowił powołać specjalny zespół złożony z radnych, urzędników i działaczy sportowych. Pracował on przez dwa miesiące, odbywając w tym czasie pięć spotkań, w tym jedno na terenie klubu. Finałem było oświadczenie, w którym zarekomendowano odrzucenie oferty. Taką też decyzję podjęła prezydent Beata Klimek.

- Nie ma uzasadnienia ani racjonalnych przesłanek do nabycia tych obiektów. Sytuacja finansowa klubu i nieruchomości nie jest jasna. Mimo pisemnych zapytań kierowanych do zarządu, nie uzyskano wystarczającej informacji na temat zadłużenia oraz kosztów utrzymania obiektów - poinformowała prezydent.

Zadłużenie klubu obciążone hipotekami wynosi ponad 1,6 mln zł. Według klubu wartość prawa użytkowania wieczystego nieruchomości wynosi 3,7 mln zł. Miasto zleciło rzeczoznawcy wykonanie własnej wyceny, która nie została jednak wykonana. Według urzędu - z powodu nieudostępnienia niezbędnych dokumentów.

Argumentem na nie był również brak tak dużych pieniędzy w budżecie. Na dodatek konieczne byłyby remonty, których wartość sięga, według urzędu 200 tys. zł. Z kolei roczne utrzymanie obiektów Stali to kolejne pół miliona. Tych pieniędzy nie ma.
Miasto przypomina, że w roku 2006, za kadencji prezydenta Jerzego Świątka, samorząd odkupił za 1,3 miliona złotych stadion, co pomogło zlikwidować ówczesne zadłużenie klubu. Ten scenariusz teraz miałby zostać powtórzony.

- Istotne do transakcji dokumenty przekazaliśmy zarówno ustnie, jak i pisemnie. Niczego nie utrudnialiśmy. Dopiero 20 lutego zadzwonił pan, który miał robić dla miasta wycenę, ale zaraz zaznaczył, że idzie na urlop i kogoś przyśle po dokumenty. Dopiero w piątek ktoś po nie przyszedł, a już dwie godziny później poinformowano media o odmownej odpowiedzi dla klubu. Skądinąd wiemy, że takiej wyceny w ciągu tygodnia nie sposób zrobić, bo jest to obiekt nietypowy. Przykładowo nasza wycena trwała ponad miesiąc - ripostuje prezes KS Stal Krystiana Drozd.

Podczas spotkania z dziennikarzami zarząd klubu zarzucił miastu, że prowadziło pozorowane działania przez ostatnie dziesięć tygodni.

- Prace zespołu były stratą czasu, skoro w budżecie i tak nie ma tych pieniędzy. To było zupełnie niepotrzebne angażowanie sił i środków. Przecież można było wszystko załatwić przy otwartej kurtynie. Jest nam zwyczajnie po ludzku przykro, że tak zostaliśmy potraktowani - powiedział wiceprezes Stali Przemysław Niezgódka.

Warto podkreślić, że członkowie zpeczespołu nie byli jednomyślni. Pod końcowym stanowiskiem nie podpisali się dwaj jego członkowie związani z opozycyjną PO - Jakub Paduch i Mirosław Wodniczak.

Sprawa sprzedaży jest więc przesądzona. Alternatywą byłaby upadłość klubu. Zarząd KS Stal zapewnia, że pod nowym właścicielem obiekt nadal będzie miał charakter sportowy. Kto będzie nabywcą?

- Widząc nieprzychylność samorządu prowadziliśmy równolegle rozmowy z dwoma inwestorami. Teraz niezwłocznie doprowadzimy te negocjacje do końca. Poinformujemy, gdy sprawa zostanie sfinalizowana. Jest duża szansa, że ten obiekt zyska na atrakcyjności - zapowiada prezes Krystiana Drozd.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski