9 z 13
Poprzednie
Następne
Zaginiecie Michała Rosiaka: Czy student wpadł ze skarpy do wody? Teren nad Wartą jest niebezpieczny
Teren jest nieogrodzony. Stojąc na murze oporowym (do którego zresztą wiedzie ścieżka), około 50 metrów od przystanku, jeden chwiejny krok dzieli nas od rzeki. Spad, o którym mówią strażacy, faktycznie jest stromy. Tuż przy śluzie swoje koczowiska mają osoby bezdomne. Na murach widać ślady od opalania kabli.
Czytaj dalej --->