26 sierpnia Tomasz Rozmaciński wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Mężczyzna mieszka w Poznaniu przy ulicy Rybaki ze swoją dziewczyna Karoliną. Kobieta była jedną z ostatnich osób, z którymi tego dnia rozmawiał. Około godziny 21.30 miał ją odebrać z przystanku tramwajowego obok Politechniki Poznańskiej, ale na umówione spotkanie nie dotarł. Od prawie trzech tygodni szuka go policja i bliscy, a jego telefon milczy.
Ślad urywa się na ulicy Dąbrowskiego
Dzięki nagraniom z monitoringu udało się nam prześledzić drogę, jaką pokonał od momentu wyjścia z domu aż do ulicy Dąbrowskiego. To tam kamera uchwyciła go po raz ostatni – mówi Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wcześniej zaginiony był m.in. na moście Teatralnym i ulicy Roosevelta, skąd poszedł w kierunku skrzyżowania z ul. Poznańską i Libelta. Kamery zarejestrowały go również w okolicach wiaduktu PST. Z kolei już na ulicy Dąbrowskiego Tomasz rozmawiał z trzema mężczyznami.
– Ustaliliśmy już, kim są zarejestrowane osoby, wkrótce będziemy z nimi rozmawiać. Liczymy na to, że przekażą nam ważne informacje – mówi Maciej Święcichowski.
Sygnały od ludzi
O zaginięciu Tomasza policję zawiadomili jego rodzice, którzy tej samej nocy pojawili się w Poznaniu. Bliscy założyli na Facebooku również profil, na którym proszą o pomoc. Wiele osób zaangażowało się także w rozwieszanie po całym Poznaniu plakatów informujących o zaginięciu. Jak mówi pani Karolina, dziewczyna Tomasza Rozmacińskiego, często pojawiają się sygnały od ludzi, którzy mieli go widzieć w Poznaniu.
Na początku pojawiła się informacja o tym, że Tomasz był na poznańskich Ratajach. Miał biegać bez spodni i butów. Inne osoby miały widzieć go na ulicy Wiankowej i w okolicach jeziora maltańskiego. – Nikt z nas nie był w stanie zweryfikować tego, czy Tomek faktycznie był w tych miejscach – mówi pani Karolina. Jednak każdy sygnał sprawdza również policja.
– Funkcjonariusze prewencji sprawdzili tereny leśne, w których okolicach miał być widziany zaginiony. Policjanci wykorzystali też psa tropiącego, który jednak nie podjął tropu – mówi Maciej Święcichowski.
Przypomnijmy, że w dniu zaginięcia Tomasz był ubrany cały na czarno. Na koszulce znajdował się motyw z popularnego serialu „Gra o Tron”. On i jego dziewczyna są fanami serialu. Co więcej, oboje co roku biorą udział w Pyrkonie, jednym z największych konwentów miłośników fantastyki w Europie. – Wciągnęłam go w to. Razem z Tomkiem angażowaliśmy się w przygotowanie imprezy od strony organizatorskiej – przyznaje pani Karolina.
Każdy kto wie, gdzie może przybywać zaginiony, proszony jest o kontakt z najbliższym komisariatem policji lub z jego siostrą Alicją Rozmacińską: 692 504 872.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?