Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3:0. To już tradycja, Kolejorz bez gola [RELACJA, ZDJĘCIA]

Maciej Lehmann, SZKI
Zagłębie Lubin - Lech Poznań
Zagłębie Lubin - Lech Poznań Piotr Krzyżanowski
Niespodzianki nie było. Lech Poznań tylko w pierwszej połowie potrafił dotrzymać kroku rozpędzonemu Zagłębiu. Po zmianie stron „Miedziowi” strzelili trzy gole.

Sensacji nie było. Zagłębie dysponuje obecnie dużo lepszą drużyną od Lecha i wystarczyło, by trochę podkręciło tempo w drugiej połowie, by rozbić poznaniaków 3:0

Oba zespoły podeszły do tego meczu w zupełnie innych nastrojach. „Miedzowi” mimo porażki w pierwszych dwóch meczach w grupie mistrzowskiej wygrali kolejne trzy i w tabeli zajmowali czwarte miejsce, które gwarantuje udział w kwalifikacjach do Ligi Europy. Dla nich zwycięstwo z grającym już tylko o zachowanie twarzy Lechem przedłużało nadzieję na grę na arenie międzynarodowej.

Inne cele mieli poznaniacy. Jan Urban, któremu zarząd powierzył misję zbudowania drużyny na przyszły sezon, miał okazję przyjrzeć się zawodnikom, którzy po rewolucji kadrowej jaka szykuje się latem pozostaną w klubie.

- Niektórzy są już mentalnie, gdzie indziej, więc warto przyjrzeć się komu warto dać szansę - mówił szkoleniowiec Kolejorza przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

W podstawowym składzie wybiegli więc młodzi wychowankowie Robert Gumny czy Kamil Jóźwiak. Ten pierwszy ma zastąpić Wolkowa, który wraca do Belgii, Jóźwiak z kolei zajmie miejsce Lovrencsicsa pozyskanego na zasadzie wolnego transferu przez Ferencvaros Budapeszt.

Ten mocno eksperymentalny skład, w pierwszej części nieoczekiwanie wysoko postawił poprzeczkę przed faworyzowanym Zagłębiem. Lubinianie wcześniej na własnym stadionie rozbili m.in Legię, a w Szczecinie byli wyraźnie lepsi od Pogoni. Tymczasem tylko na początku lubinianie posiadali inicjatywę. Kiedy opadły pierwsze emocje, to poznaniacy doszli do głosu i zaczęli zagrażać Zagłębiu. Lechici grali odważnie i konstruowali ciekawe kontry. Niestety znów brakowało skutecznego wykończenia.

Szansę po dośrodkowaniu Nicki Bille Nielsena miał Kamil Jóźwiak, ale jego strzał głową był zbyt słaby, by zaskoczyć Martina Polacka.
Najbliżej wpisania się na listę strzelców był w 26 min Maciej Gajos, który mocno uderzył z rzutu wolnego, ale trafił tylko w poprzeczkę. Aktywny Gajos sprawdził też umiejętności bramkarza Zagłębia w 37 min, ale znów górą był Polacek, który wybił piłkę na rzut rożny.

Na brak pracy nie narzekał też Burić. Bośniak świetnie interweniował po bardzo mocnym strzale Krzysztofa Piątka. Tego napastnika uważnie obserwuje Kolejorz. Gdyby sprzedany został Dawid Kownacki, prawdopodobnie znalazłyby się pieniądze, by wyłożyć na 20-letniego napastnika „Miedziowych” 500 tys. euro.

Lech za grę w pierwszej połowie zasłużył na brawa. Lecz tak jak w całym sezonie, nie potrafił utrzymać poziomu po zmianie stron.

Cała gra poznaniaków „posypała się” w 50 min. kiedy po akcji Filipa Starzyńskiego fatalnie zachował się Wilusz i Maciej Dąbrowski i z bliska wpakował piłkę do bramki Kolejorza.

Od tego momentu lechici nie byli już drużyną tylko zlepkiem, niepotrafiących współpracować ze sobą indywidualności. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 68 min losy meczu były już rozstrzygnięte. Po raz drugi Jasmina Burica pokonał obrońca Maciej Dąbrowski. Tym razem było to techniczne uderzenie zza pola karnego. Piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od słupka. Bramkarz Lecha był bez szans.

Wynik ustalił w 88 min Arkadiusz Woźniak, po ładnej akcji i błędzie Ceesaya.

ZAGŁĘBIE LUBIN - LECH POZNAŃ: RELACJA NA ŻYWO

PRZED MECZEM: Pojedynek z Zagłębiem Lubin ma szczególne znaczenie dla Jana Urbana. Trener Kolejorza pięć lat temu prowadził drużynę Miedziowych. Ponadto lubinianie nigdy nie pokonali zespołu prowadzonego przez obecnego szkoleniowca Lecha.

W dzisiejszym spotkaniu mistrzowie Polski muszą radzić sobie bez Karola Linettego, który ma spuchnięty staw skokowy. Z kolei Darko Jevtić ma problem z mięśniem dwugłowym uda.

- W ostatnich dwóch meczach trzeba dać szansę tym zawodnikom, którzy u nas zostają i będą z nami w kolejnym sezonie - zaznaczył przed spotkaniem z Zagłębiem trener Urban.

- Piłkarze z Lubina to kolektyw. Są teraz na fali i mentalnie mogą wygrać z każdym - dodał szkoleniowiec Lecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3:0. To już tradycja, Kolejorz bez gola [RELACJA, ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski