Zajęcia dodatkowe w przedszkolach: Niby wróciły, ale jest ich mniej

– Niestety, musieliśmy zrezygnować z bardzo fajnego projektu, jakim były grupy językowe – mówi Mirosława Lańska, dyrektorka Przedszkola nr 189. – Wynajęliśmy jednak dwie firmy zewnętrzne, które prowadzą zajęcia dodatkowe w przedszkolach z języka angielskiego i rytmiki – wyjaśnia.

Podobnie jest w innych placówkach. W Przedszkolu nr 46 na ul. Księżycowej zajęcia dodatkowe rozpoczną się w listopadzie. Dzieci będą uczęszczać na angielski i rytmikę. Zorganizowanie tych lekcji kosztowało jednak sporo wysiłku.

– Zmiany wywołały dużo zamieszkania – przyznaje Hanna Pawlak, dyrektorka Przedszkola nr 46. – Trzeba było znaleźć firmy, które – tak jak w latach poprzednich – poprowadziłyby zajęcia dodatkowe. Część z tych osób była już nieosiągalna.

W Poznaniu na zajęcia dodatkowe w przedszkolach dla jednego dziecka miasto przeznacza 17 zł miesięcznie. O tym na co wydać te pieniądze decyduje dyrekcja przedszkola w porozumieniu z rodzicami.

– Przeprowadziliśmy głosowanie. 90 procent rodziców zdecydowało, że dzieci powinny uczęszczać na rytmikę – tłumaczy Anna Sip, dyrektorka Przedszkola nr 47, przy ul. Senatorskiej w Poznaniu. – Póki co nie mamy większych możliwości. Z niecierpliwością czekamy na decyzję dotycząca budżetu na przyszły rok. Mamy nadzieję, że środki na zajęcia dodatkowe dla dzieci zostaną zwiększone.

Zajęcia dodatkowe w przedszkolach poza Poznaniem

Liczą na to także rodzice – bo w niektórych podpoznańskich gminach dzieci mają więcej zajęć. Dla przykładu w Komornikach, gmina finansuje lekcje z języka angielskiego, rytmiki, a także piłki nożnej i tańca. W Tarnowie Podgórnym do końca tego roku na zajęcia dodatkowe przekazane zostanie 81 tys. zł – 30 zł na jedno dziecko.

Skąd ta różnica? Jak tłumaczą urzędnicy wynika ona z kwoty, jaką gmina musi przeznaczyć na ulgi dla rodziców (w stolicy Wielkopolski godzina pobytu dziecka w przedszkolu kosztowała wcześniej więcej niż w większości podmiejskich gmin. Poznańscy rodzice mogą również korzystać z innych dodatkowych ulg).

– Na razie nic nie wskazuje na to, że w przyszłym roku zajęć dodatkowych w przedszkolach będzie więcej – mówi Przemysław Foligowski, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miasta Poznań. – Ostatnio zdecydowaliśmy, aby sfinansować także zajęcia dodatkowe w oddziałach przedszkolnych w szkołach. W ten sposób wyczerpaliśmy ministerialną dotacje.

Przedszkolne zamieszanie było skutkiem zmian, wprowadzonych do ustawy o systemie oświaty. Mówią one, że opłata za każdą dodatkową godzinę pobytu dziecka w przedszkolu, nie może bowiem kosztować rodzica więcej niż złotówkę.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!