Zakażeni koronawirusem Wielkopolanie coraz częściej umierają w domach. Co z koronerami?

W środę w Godzieszach Wielkich w izolacji domowej zmarł 87-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu kaliskiego. W czwartek odnotowano zgon 82-letniego mieszkańca powiatu śremskiego. W sobotę w powiecie nowotomyskim w izolacji domowej zmarł 73-letni mężczyzna. Od początku pandemii koronawirusa w Wielkopolsce łącznie zmarło 505 osób, z czego 11 zgonów nastąpiło w trakcie domowej izolacji.

Prezydent Andrzej Duda ma koronawirusa

Powołanie przez wojewodów lekarzy do stwierdzania zgonów osób podejrzanych o zakażenie wirusem SARS-CoV-2 albo zakażonych tym wirusem poza szpitalem przewidywał projekt jednej z ustaw tzw. tarczy antykryzysowej. Po tym, jak uchwalił ją w kwietniu Sejm, przez kilka miesięcy nie udawało się znaleźć lekarzy, którzy chcieli stwierdzać zgony u takich osób.

Czytaj też: Antycovidowiec twierdzi, że karetki w Poznaniu jeżdżą puste. Nagrał film, który wprowadził w błąd tysiące internautów. Szpital go pozwie?

Chętnych jednak brakowało, bowiem stawki oferowane przez wojewodów nie powalały. Np. w województwie mazowieckim za jednorazowe stwierdzenie zgonu i sporządzenie karty zgonu oferowano 748 zł. W województwach, w których nie udawało się powołać koronerów, dochodziło do bulwersujących sytuacji.

We wrześniu w Szczecinie doszło do przepychanek między sanepidem, zakładami pogrzebowymi i przychodnią, o to, kto powinien pojechać do domu zmarłej kobiety. Rodzinie przebywającej w izolacji z powodu zakażenia koronawirusem odmówiło kilka zakładów pogrzebowych, choć to do nich kierował sanepid.

W Wielkopolsce do takich sytuacji nie powinno dochodzić.

– Od 26 sierpnia powołano dwóch lekarzy stwierdzających zgon u osób zakażonych, którzy zgodnie z przyjętą procedurą przeprowadzają badanie osoby zmarłej i wystawiają kartę zgonu, jeżeli istnieje taka możliwość, oraz przekazują informację o zgonie osoby znajdującej się w kwarantannie lub izolacji do właściwej miejscowo Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej

– informuje Tomasz Stube z urzędu wojewódzkiego w Poznaniu.

Sprawdź także: Ksiądz Radosław Rakowski: Niektórzy parafianie uważają, że ksiądz nie może się zakazić, a kościoły są wolne od koronawirusa

Wynagrodzenie lekarzy jest uzależnione od liczby wyjazdów do stwierdzenia zgonu. – Koronerzy sa w pełnej gotowości do pracy przez 24 godziny na dobę. Kwota za jeden wyjazd wynosi 1700 zł. Wojewoda wielkopolski zapewnia też dla lekarzy-koronerów środki ochrony osobistej – dodaje Tomasz Stube.

Osoby, które będą chciały zgłosić zgon, który nastąpił z powodu koronawirusa lub w domu w rodzinie objętej izolacją z powodu koronwirusa, mogą zrobić to pod numerem 112 lub 999. Wówczas dyspozytor numeru alarmowego, po weryfikacji zgłoszenia, skieruje pod wskazany adres koronera. Na dotarcie na miejsce i stwierdzenie zgonu ma czas do pięciu godzin od otrzymania zgłoszenia.