Zakażona lekarka z Piły złamała warunki izolacji i naraziła innych? Sprawę bada prokuratura

TR
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Przemysław Świderski
Prokuratura zajęła się sprawą zakażonej koronawirusem lekarki z Piły. Kobieta miała złamać warunki izolacji.

Lekarka była jedną z osób z personelu medycznego Szpitala Specjalistycznego w Pile, u których w połowie maja potwierdzono zakażenie koronawirusem. Szpital zamknął wtedy cztery oddziały, a część personelu i pacjentów została na kwarantannie na zamkniętych oddziałach. Kiedy były już znane wyniki wszystkich testów, oddziały ponownie otwarto, a zakażone osoby - poza jednym wyjątkiem - zostały na kwarantannie w swoich domach. Tym wyjątkiem był 93-letni pacjent interny przetransportowany do szpitala zakaźnego na Szwajcarskiej w Poznaniu. Stan lekarki był dobry. Nie wymagała hospitalizacji. Jako zakażona musiała jednak pozostać w izolacji.

Zobacz też: MPK Poznań: Od 1 czerwca więcej pasażerów może wejść do autobusów i tramwajów

Jak długo? W każdym przypadku decyduje o tym wynik kontrolnych testów. Dwóch testów. Pierwszy test kontrolny wykonuje po 10-12 dniach od wystąpienia objawów, a w przypadku pacjentów bezobjawowych po 10 dniach od testu z pozytywnym wynikiem. Jeżeli wynik testu byłby ujemny, kolejny można powtórzyć już po tygodniu. Dopiero dwa minusy oznaczają koniec kwarantanny.

W przypadku lekarki pierwszy test kontrolny miał być wykonany w niedzielę, 24 maja. Tyle że karetka wymazowa nie przyjechała. Inspektorzy pilskiego sanepidu odebrali tego dnia wiele telefonów od rozżalonych osób z kwarantanny. Oprócz przeprosin, nie mogli zrobić nic więcej. To nie oni dysponowali karetką i nawet gdyby chcieli, nie byli w stanie podstawić innej. Terminy pobrania wymazów przesunęły się o kilka dni. Do lekarki karetka miała przyjechać w środę, 27 maja. Co wydarzyło się między 24 a 26 maja, że lekarka zdecydowała się, że nie będzie czekać na karetkę wymazową tylko sama pojedzie do punktu drive-thru przy szpitalu na ul. Rydygiera? Tam właśnie pobrano jej wymaz do kontrolnego testu. Przyjeżdżając sama na badanie złamała jednak warunki izolacji. Poza tym drive thru - mobilne punkty poboru próbek do testów na obecność koronawirusa dedykowane są osobom z podejrzeniem zakażenia, a nie już zakażonym.

- Osoba zakażona nie może opuszczać miejsca odbywania kwarantanny - mówi Danuta Kmieciak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile. - Stanowi bowiem zagrożenie dla innych. Wprawdzie osoby w punkcie pobierania materiału do badań na obecność koronawirusa są odpowiednio zabezpieczone, ale nie tłumaczy to złamania warunków izolacji. Tym bardziej nie tłumaczy to zachowania osoby z personelu medycznego, które mają większą świadomość zagrożenia, a tym samym ciąży na nich większa odpowiedzialność. Poprosiliśmy dyrekcję szpitala o informacje odnośnie tego zdarzenia.

Sprawą po nagłośnieniu jej przez pilskiego starostę zainteresowała się również prokuratura. - Będziemy sprawdzać, czy takie zdarzenie miało miejsce i czy doszło do niebezpieczeństwa narażenia na zakażenie innych osób - mówi Bartłomiej Urban, prokurator rejonowy w Pile.

Zobacz też: Medycy będą mogli za darmo skorzystać z rowerów miejskich w Poznaniu i innych wielkopolskich miejscowościach

Za złamanie kwarantanny grozi nawet 30 tys. złotych grzywny oraz do roku pozbawienia wolności. Gdy w grę wchodzi zarzut narażenia innej osoby na zakażenie chorobą zagrażającą jej zdrowiu i życiu, grozi już za to do pięciu lat pozbawienia wolności.

Po ostrym poście starosty na lekarkę wylała się w sieci fala hejtu, ale także fala postów próbujących go powstrzymać.

- Ale hejt w komentarzach... Maskara. Ludzie przecież wy macie rodziny i dzieci a patrząc na wasze wypowiedzi... Brak słów. Nie wiem co post Pana Starosty miał na celu, ale widzę jakie przyniósł skutki. Przemyślcie dwa razy co piszecie w internecie bo słowem bardzo łatwo skrzywdzić człowieka. Mało mamy osób które z powodu hejtu covid popadli w depresję lub odebrali sobie życie? W tym trudnym czasie powinniśmy się wspierać a nie dzielić - apelował jeden z internautów.

Zobacz też:

Od 16 kwietnia do 30 maja trzeba było zakrywać nos i usta w miejscach publicznych. Maseczki były więc stałym elementem polskich ulic. Nic dziwnego, że powstało wiele memów i demotywatorów z nimi w roli głównej. Zobaczcie najlepsze.Kolejny obrazek --->

Wszyscy byliśmy ninja. Zobacz najlepsze memy o maseczkach

Sprawdź też:

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie