Zakładanie masek dzieciom? Poznańska lekarka apeluje o rozwagę: "Z punktu widzenia pediatry to niedopuszczalne"

- Sprawa jest ważna i wymaga nagłośnienia! Szczególnie wśród rodziców małych dzieci. Kilka dni temu został ogłoszony nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej (uwaga! maską NIEmedyczną!). Będzie obowiązywał od 16 kwietnia. Do dziś w oficjalnych komunikatach nie ma wyłączeń od tego nakazu. Co w praktyce oznacza, że także małe dzieci mają mieć zasłonięte usta i nos. Z punktu widzenia pediatry to niedopuszczalne - twierdzi w swoim poście na facebooku Joanna Sawicka-Metkowska.

Jak tłumaczy, zakrywanie ust i nosa u dzieci do 2. roku życia niesie za sobą ryzyko niedotlenienia, omdlenia, czy zgonu.

- Małe dzieci, niemowlęta, noworodki, dzieci do 2. roku życia, mają ograniczone lub żadne możliwości zgłoszenia dyskomfortu, duszności, czy chęci odkrycia ust. Mówimy np. o sytuacji, gdy dziecko śpi w wózku i niedotlenia się w czasie snu, a rodzic nie widzi, że przestaje ono oddychać, bo ma zasłonięte usta maską

- mówi Joanna Sawicka-Metkowska.

Czytaj też: Nowa terapia u pacjentów zakażonych koronawirusem. Pomoże osocze ozdrowieńców

I dodaje: - Małe dzieci z racji niedojrzałości układu nerwowego i oddechowego są bardziej podatne na niedotlenienie i jego skutki. Z tego samego powodu nie zakrywamy gondoli wózka pieluchą w ciepłe dni. Co więcej, dzieci około 2. roku życia bardzo źle tolerują zakrywanie ust. W efekcie zamiast przestać dotykać usta, jeszcze więcej manewrują wokół nich, co w konsekwencji zwiększa ryzyko przeniesienia wirusa. Dotyczy to każdego rodzaju zakrywania ust.

Jak zatem rodzice mogą chronić swoje dzieci przed zakażeniem koronawirusem, jednocześnie nie zasłaniając im nosa i ust?

- Tylko poprzez unikanie narażenia - czyli nie zabieranie ich w miejsca, w których mogą natknąć się na wirusa - wyjaśnia Joanna Sawicka-Metkowska.

I dodaje: - Jeśli nie ma innej opcji i trzeba niemowlaka zabrać do sklepu (np. samotny rodzic), należy zadbać o higienę własnych rąk, nie dotykać malucha w czasie takiej wizyty w sklepie, dezynfekować ręce.

Sprawdź również: Druga lekarka ze szpitala w Poznaniu zakażona koronawirusem

Pediatra nie widzi jednak przeciwwskazań do zasłaniania nosa i ust dzieciom powyżej 2. roku życia.

- Zasłaniajmy, oswajamy. Dajmy też dobry przykład

- tłumaczy Joanna Sawicka-Metkowska.

I dodaje: - Wybierzmy jakiś ulubiony wzór, sięgnijmy po wizerunki superbohaterów w maskach - Ninja, Zorro itp. Ważne jednak, żeby odpowiednio dobrać rozmiar i sposób zakładania do wielkości głowy dziecka.

ZOBACZ TEŻ:

Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo: