Takich przykładów jest więcej. Prawie każdy lek ma swój tańszy odpowiednik (cena uzależniona jest m.in. od firm produkujących leki) , którego skład jest niemal identyczny. Mimo to chorzy rzadko decydują się na ich zakup, chociaż aptekarze informują ich o możliwych zamiennikach. Zdaniem specjalistów, boją się ich stosować.
Zobacz: Leki będą tańsze? Lekarze chcą zmiany przepisów
- Jeśli na zapisany na recepcie lek jest zamiennik, to pracownik apteki musi poinformować o tym klienta. To obowiązek nałożony na aptekarzy przez Ministerstwo Zdrowia - podkreśla Tadeusz Bąbelek, prezes Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej oraz właściciel apteki na poznańskim Sołaczu. - Jeśli pracownicy nie będą tego przestrzegać, to czeka ich kara finansowa. Może to być nawet kilkanaście procent zysków apteki z poprzedzającego roku, czyli suma sięgająca nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Okazuje się jednak, że prawie 90 procent pacjentów nie decyduje się na kupno tańszych zamienników. Dzieje się tak z kilku powodów. - Po pierwsze, pacjenci nadal darzą ogromnym zaufaniem lekarzy, a ich słowa są dla nich bardzo ważne. Dlatego - mimo propozycji farmaceutów - nie decydują się zmianę leków. Po drugie, to kwestia przyzwyczajenia. Ludzie wychodzą z założenia, że jeśli już biorą lekarstwa, to nie warto je zmieniać - dodaje Tadeusz Bąbelek.
Inni aptekarze są podobnego zdania. Krzysztof Ratajczak, kierownik apteki w Murowanej Goślinie także uważa, że część klientów po prostu boi się kupować zamienniki. Czy słusznie? Zdania medyków są podzielone. Część twierdzi, że ich działania jest takie, jak oryginałów. Inni z kolei sugerują, że mogą wystąpić nieprzewidziane skutki uboczne (bo np. osłonki kapsułek są z innych substancji).
- Jest grupa starszych klientów, którzy tak bardzo przyzwyczaili się do leków oryginalnych, że nawet wizja oszczędności ich nie przekonuje - wyjaśnia. Aptekarz podkreśla jednak, że co jakiś czas pojawiają się klienci dla których najważniejsze są jednak oszczędności - mówi Krzysztof Ratajczyk.
Najczęściej kupowane są zamienniki leków, które obniżając ciśnienie krwi, na cholesterol oraz środki przeciwalergiczne.
Potwierdza to Dorota Stablewska, technik farmacji z apteki na Starym Mieście w Poznaniu. - Pacjenci często kupują także zamienniki leków przeciwastmatycznych. - Niedawno przyszedł do nas starszy pan, który chciał kupić zestaw leków. Za oryginały zapłaciłby ponad 140 złotych. Zaproponowałam mu zamienniki. Te kosztowały niecałe 100 złotych - wspomina D. Stablewska. - To dla niego była bardzo duża oszczędność. Taki osób zauważam coraz więcej.
Leki na cholesterol:
Lek oryginalny: Zocor (28 tabletek) - ponad 15 złotych
Zamienniki to:
Vastan - 7 złotych,
Simvastatin - 4 złotych,
Simvachol - 4 złotych
Lek oryginalny:
Xavitor (30 tabletek) - 10 złotych
Tańsze odpowiedniki to:
Atorvox - 6 złotych,
Torvalipin - 6 złotych,
Storvas - 5 złotych
Leki przeciw astmie:
Lek oryginalny:
Asmenol (28 tabletki powlekane) - 25 złotych
Zamienniki to:
Montelak - 16 złotych,
Vizendo - 14 złotych,
Eonic - 11 złotych
Lek oryginalny:
Asmenol (28 tabletki do rozgryzania i żucia) - 41 złotych
Zamienniki to:
Milukant - 25 złotych,
Dimon - 15 złotych,
Eonic - 15 złotych
Leki na nadciśnienie:
Lek oryginalny:
Tritace (5 tabletek) - 16 złotych
Zamienniki to:
Axtil - 8 złotych,
Ampril - 7 złotych,
Vicace - 6 złotych
Leki na osteoporozę:
Lek oryginalny:
Ostemax 70 Comfort (4 tabletki) - 17 złotych
Zamienniki to:
Sedron - 6 złotych,
Alendran 70 - 5 złotych,
Alendrogen - 4 złotych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?